Sławomir Danielski i jego prace można podziwiać w ratuszu
W pleszewskim ratuszu pojawiła się nowa wystawa. Tym razem prezentowane są prace pleszewianina Sławomira Danielskiego.
Urodzony w 1986 r. w Pleszewie. W 2015 ukończył studia licencjackie w pracowni rzeźby oraz projektowania żurnalowego na Wydziale Pedagogiczno-Artystycznym w Kaliszu, fili UAM w Poznaniu. Od 2007 roku tworzy na płótnach. W swych pracach wykorzystuje pędzel i farbę w sprayu. Stara się mieszać techniki plastyczne. Wykonuje graffiti i murale w stylu street artowym. W Jego pracach bardzo dużą rolę odgrywa kolor. Wielokrotnie uczestniczył w jamach graffiti w Polsce i za granicą. Tworzył na terenie miast: Pleszew, Jarocin, Kalisz, Wrocław, Łódź, Poznań, Warszawa, Kłodzko... Jak i również na terenie Czech. Podstawową inspiracją w przekazie prac jest zdecydowanie dla niego ulica, podrapane, popisane, brudne mury czy opuszczone fabryki. Nielegalne graffiti wykonane nocą pełne przypadkowych zacieków i różnych, różnobarwnych historii.
Galeria sztuki w pleszewskim ratuszu
Jak twierdzi Burmistrz Arkadiusz Ptak, ograniczenie w dostępie do kultury, jakie jest udziałem wszystkich od niemal roku, wpływa powszechnie negatywnie na samopoczucie. Stąd ważne jest jej promowanie w przestrzeni ulicznej i w innych miejscach dopuszczonych do powszechnego użytku.
Przypomnijmy, że na „pierwszy ogień” poszedł fotograf Tomasz Cichy. Na wszystkich kondygnacjach ratusza zawisło ponad czterdzieści wielkoformatowych zdjęć jego autorstwa. Przedstawiają zapomniane miejsca w Polsce i Europie. Są to zarówno dworki i pałace, jak i opuszczone baseny, szpitale i inne obiekty. – Często nie znajdziemy tych miejsc w standardowych przewodnikach, a mimo to są one piękne i owiane tajemnicą, która kusi, by je poznać bliżej – tłumaczy artysta. Wystawa nosi tytuł „Dźwięki ciszy”.
Polub nas na FB
POLECAMY RÓWNIEŻ:
28-latek miał 6,6 promila alkoholu we krwi. Nie przeżył
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?