Pleszew. W sali koncertowej Państwowej Szkoły Muzycznej Big Band Powiatu Ostrowskiego przypomniał największe przeboje Zbigniewa Wodeckiego

Specjalnie dla Big Bandu utwory zmarłego w 2017 r. piosenkarza, muzyka multiinstrumentalisty, kompozytora i prezentera telewizyjnego Zbigniewa Wodeckiego zaaranżował znany polski trębacz jazzowy Maciej Fortuna. Publiczność mogła wysłuchać m.in. takich utworów, jak "Lubię wracać tam, gdzie byłem" czy "Opowiadaj mi tak".

Historia Big Bandu sięga 2000 roku. Wówczas z inicjatywy starosty ostrowskiego Andrzeja Dery oraz Benedykta Musioła, dyrektora Zespołu Szkół Muzycznych i Zbigniewa Piekarskiego powstała „Orkiestra Powiatowa”. Zespół tworzyli absolwenci Młodzieżowej Orkiestry Dętej Zespołu Szkół Technicznych ZAP (prowadzonej przez Henryka i Zbigniewa Piekarskich), uczniowie i absolwenci Zespołu Szkół Muzycznych oraz filharmonicy kaliscy. Pierwszym dyrygentem ,,Orkiestry Powiatowej’’ był pianista Rafał Olek, który prowadził formację niespełna rok. Następnie liderem grupy został Robert Matuszewski, absolwent Akademii Muzycznej we Wrocławiu, który prowadzi orkiestrę do dzisiaj.

- W 2001 roku zespół przyjął swoją obecną nazwę - Big Band Powiatu Ostrowskiego. Wykonuje różnorodny repertuar, którego podstawę stanowią utwory swingowe, wykonywane przez big bandy amerykańskie działające w latach trzydziestych XX w. W repertuarze znajdują się standardy Counta Basiego, Duka Ellingtona, Glenna Millera oraz utwory z gatunku muzyki latynoamerykańskiej i fusion - opowiada Sławomir Moch.

Big Band Powiatu Ostrowskiego ma na swoim koncie wiele koncertów, zarówno w kraju, jak i za granicą. Na przestrzeni swojej działalności Big Band współpracował z czołowymi postaciami polskiej i zagranicznej sceny jazzowej. Byli to: Uros Peric Pere, Barbara Denerlein, Zbigniew Namysłowski, Lora Szafran, Krystyna Prońko, Grzegorz Nagórski, Bernard Maseli, Aleksander Mazur, Piotr Wojtasik, Antymon Apostolis, Adam Wendt, Arkadiusz Dutkiewicz czy Ewa Uryga.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Gwyneth Paltrow powiedziała, że jej córka Apple nie widziała filmów z jej udziałem