Pleszew. "To nie była łatwa decyzja. Miałem szereg wątpliwości" - mówi Piotr Janiak, nowy dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy

Gdy w drużynie piłkarskiej pracę traci pierwszy trener, a jego funkcję przejmuje wieloletni asystent taka zmiana zawsze przynosi skrajne oceny. W pana przypadku było podobnie. Przez 7 lat był pan zastępcą dyrektora Leszka Bierły, który w maju został dyscyplinarnie zwolniony, a teraz "wskakuje" na jego miejsce i komentarze też są różne.
Zdaję sobie sprawę, że okoliczności, w których zostałem dyrektorem budzą emocje. Leszek Bierła kilka dni po tym, jak został zwolniony, odwiedził nas i w obecności pracowników poprosił mnie o kandydowanie w konkursie. Miałem szereg wątpliwości, były argumenty za i przeciw. Na pewno w podjęciu decyzji pomogło mi również zachowanie większości pracowników, którzy także chcieli, abym spróbował swoich sił. Nie bez znaczenia było moje dotychczasowe doświadczenie zawodowe i znajomość tematyki rynku pracy. Nie ukrywam, że reakcje po wyborze, jak to w takich sytuacjach bywa, były skrajnie różne. W większości jednak pozytywne. Spotkałem się z ogromem życzliwości i wyrazami wsparcia, co jest bardzo budujące na przyszłość.

Był pan cały czas w środku wydarzeń, widział jak funkcjonuje urząd. Jak ze swojej perspektywy ocenia pan decyzję o zwolnieniu dotychczasowego dyrektora i sposób w jaki to rozstanie przebiegało?
Na ten moment nie chciałbym w jakikolwiek sposób oceniać tej sytuacji. Sprawa jest w sądzie. Po prostu musimy poczekać na rozstrzygnięcie.

Jakich zmian możemy spodziewać się w Powiatowym Urzędzie Pracy pod pana kierownictwem?
Rewolucji nie będzie. Będzie za to ewolucja w kierunku oczekiwanych i koniecznych do przeprowadzenia zmian w działaniu Powiatowego Urzędu Pracy w Pleszewie. 7 lat byłem zastępcą dyrektora, wcześniej pracowałem na różnych stanowiskach, więc wiem na czym polega funkcjonowanie urzędu, natomiast do tej pory nie wchodziłem w rolę dyrektora. Tę funkcję zacznę pełnić od początku lipca i pierwszy miesiąc daję sobie na przemyślenie pewnych zmian. Na czym one będą polegały? Na pewno pojawią się roszady między działami, które będą miały na celu usprawnienie ich pracy. Kolejny krok to poprawa wizerunku i jakości świadczonych usług. W tym celu myślę o uruchomieniu punktu obsługi klienta na parterze, bo od dawna docierały do nas sygnały, zarówno od pracodawców, jak i osób bezrobotnych, że wchodzenie na drugie piętro jest dla nich nieco uciążliwe, więc to będzie takie organizacyjne usprawnienie w funkcjonowaniu urzędu. Na pewno trzeba się skoncentrować na dalszym pozyskiwaniu środków na aktywizację osób bezrobotnych i wsparcie przedsiębiorców, zwłaszcza w obliczu czekającego nas kryzysu. Postawimy na współpracę z pracodawcami, z instytucjami rynku pracy czy otoczenia biznesu. Chodzi mi tu o lokalny biznes, ale i o wszelkie organizacje zrzeszające przedsiębiorców, np. izby gospodarcze, cech, inkubator przedsiębiorczości, a nawet organizacje pozarządowe czy podmioty ekonomii społecznej. Ważna będzie także odpowiednia komunikacja i współpraca z samorządami - zarówno powiatowym, jak i gminnymi. Po prostu trzeba rozmawiać ze wszystkimi i razem działać na rzecz lokalnego rynku pracy.

Powiatowy Urząd Pracy został mocno dotknięty przez pandemię koronawirusa. W pewnym momencie na miejscu pracowały tylko trzy osoby plus posiłki ze Starostwa Powiatowego. Jak dziś wygląda funkcjonowanie placówki?
Wszystkie osoby wróciły z kwarantanny i zakończyły proces leczenia. Sanepid dopuścił je do pracy. Urząd został podzielony na dwie autonomiczne strefy. Pracownicy strefy A nie mają kontaktu z osobami ze strefy B. Wprowadziliśmy procedury w zakresie ochrony przed zakażeniem, jak i postępowania na wypadek podejrzenia zakażenia koronawirusem. W momencie wejścia do urzędu dana osoba jest odnotowywana na liście. Większość spraw jest załatwiana w dwóch punktach: na parterze, gdzie obsługują pracownicy ze strefy A oraz na pierwszym i drugim piętrze (strefa B), gdzie punkt obsługi klienta dotyczy głównie tarczy antykryzysowej. Pracownicy zostali podzieleni w ten sposób, żeby w razie kolejnego przypadku zakażenia koronawirusem czy podejrzenia zachorowania, jedna grupa dała sobie radę ze wszystkimi zadaniami stawianymi przed nami. Ponadto zachęcam do korzystania z e-usług w kontakcie z urzędem. Wiele spraw, jak choćby rejestrację jako osoba bezrobotna czy złożenie wszelkich wniosków można załatwić poprzez epuap lub platformę praca.gov.pl. Dla klienta jest wygodniej, a przede wszystkim szybciej, co było widać podczas ostatniej lawiny wniosków związanych ze wsparciem w ramach tarczy antykryzysowej.

Pandemia koronawirusa odcisnęła piętno na rynku pracy.
Tak, widać ewidentnie, że od marca, a więc od chwili, kiedy Covid-19 zaczął siać spustoszenie, bezrobocie rośnie. Póki co jest to przyrost rzędu około 50-80 osób miesięcznie, czyli ten trend jest widoczny, ale sytuacja jest jeszcze stabilna. Myślę, że w dużej mierze to zasługa tarczy antykryzysowej. Wielu analityków wskazuje jednak, że po zakończeniu trzymiesięcznego okresu dofinansowania sytuacja może diametralnie pogorszyć się. Do tej pory realizowaliśmy trzy instrumenty: pożyczki dla mikroprzedsiębiorstw, dofinansowanie do wynagrodzeń dla pracowników oraz pokrycie kosztów działalności dla osób samozatrudnionych. Powiatowy Urząd Pracy w Pleszewie wypłacił przedsiębiorcom około 30 mln zł. Dostaliśmy 40 mln, także jest jeszcze zapas. Nabory prowadzone są w sposób ciągły. Tak zwana Tarcza 4.0 wprowadziła nowe formy: dofinansowanie części kosztów wynagrodzeń pracowników dla kościelnej osoby prawnej oraz pożyczkę niskooprocentowaną dla organizacji pozarządowych i od poniedziałku ruszyliśmy z tymi naborami.

Jakie formy pomocy dla bezrobotnych oferuje Powiatowy Urząd Pracy w Pleszewie?
Obecnie trwa nabór wniosków w ramach projektów unijnych - zarówno Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój, jak i Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. Przyjmujemy wnioski na staże i dotacje, dla osób do 30. roku życia na bony szkoleniowe, a dla osób, którzy ukończyli już 30 lat - szkolenia na kierowców kat. C bądź CE wraz z kwalifikacją. Nabór wniosków trwa do 10 lipca. Ponadto złożyliśmy wniosek w ramach rezerwy ministra. Wstępnie został on pozytywnie oceniony przez marszałka. Walczymy o 7 mln zł na aktywizację osób bezrobotnych. W grę wchodzą wszystkie formy, które są przewidziane ustawą, a które do tej pory realizowaliśmy, czyli dotacje na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej, stanowiska pracy, staże, szkolenia, bony szkoleniowe czy roboty publiczne.

Mimo kryzysu na rynku pracy nadal są firmy, które poszukują pracowników.
Zgadza się. Co prawda podczas epidemii nastąpił gwałtowny spadek ofert pracy, do poziomu nienotowanego od lat, to obecnie odbijamy się od dna. Jest duże zapotrzebowane na kierowców (kategoria C+E). Powoli rusza "budowlanka". Są oferty pracy dla sprzedawców, choć nie ma ich tyle, co przed początkiem pandemii. Ponadto nadal rejestrujemy oświadczenia i zezwolenia na pracę sezonową cudzoziemców. W przypadku naszego powiatu chodzi głównie o Ukraińców.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Protest pracowników hiszpańskiej służby zdrowia w Madrycie. Domagają się poprawy warunków pracy