Ponad 100 osób przyszło na Rynek w Pleszewie walczyć o karetkę. Na proteście nie pojawił się Wojewoda Wielkopolski Piotr Florek. W jego imieniu do Pleszewa przyjechali Agata Nowicka z Wydziału Zarządzania Kryzysowego Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego i Tomasz Stube rzecznik prasowy.
Gdyby Piotr Florek przyjechał, usłyszałby wiele gorzkich słów pod swoim adresem. "Żałuję, że wojewoda zdezerterował, miałby okazję się wykazać" - mówił burmistrz Pleszewa Marian Adamek.
Zobacz film z protestu Nie oddamy karetki! - film
"Tadeusz Dziuba w 2004 dał karetkę, Piotr Florek w 2011 ją odbiera" - to słowa wicedyrektora szpitala Tadeusza Stefaniaka. " Wojewoda powinien być odwołany, biurokracja spowoduje, że stracą pracę ratownicy" - mówił radny Gizałek - Tadeusz Kostuj, którego brat jest ratownikiem. "Czy chodzi o to, aby karetkę przechwyciła prywatna firma z Jarocina" - pytał jeden z radnych? "Ten kto daje i odbiera, ten się w piekle poniewiera" - mówił radny Piotr Kopczyński z Gizałek.
Sugerowano też, że wojewoda "obiecał karetkę koledze z powiatu wrzesińskiego", dlatego ją przenosi. Zarzucano wojewodzie, że dla niego ważne są statystyki a nie ludzie. Po wypowiedziach przedstawicieli województwa rozlegały się na rynku szmery a nawet okrzyki niezadowolenia. Powiat przygotował symulację z której wynikało, że po przeniesieniu karetki do Pyzdr, nie dojedzie ona w wymaganym przez procedury czasie do Dziewinia Dużego - najdalej oddalonej od Pleszewa wsi.
Rzecznik wojewody tłumaczył, że "żadnych ustaleń pod stołem" nie było, nowy podział na rejony operacyjne w systemie ratownictwa jest oparty na analizach, każdy musi mieć zagwarantowane bezpieczeństwo ale nie każda gmina musi mieć karetkę.
Dr Grabowski - szef Szpitalnego Oddziału Ratunkowego przypomniał, że karetka gizalska się sprawdziła, przy budowie mostu w Pyzdrach, które przecież leżą pomiędzy dwoma rzekami.
Broniła karetki prezes PCM Agnieszka Pachciarz. Przekonywała, że 40 procent pacjentów pleszewskiego szpitala stanowią osoby spoza powiatu, a 10 proc. nawet spoza województwa. "nie myślimy zaściankowo" - przekonywała prezes. Przypomniała, że pierwotna wersja zakładała przyłączenie Pyzdr do Gizałek, a teraz to Gizałki oraz Zagórów z powiatu słupeckiego mają być dołączone do Pyzdr.
Agata Nowicka dodała, że wojewoda widzi wszystko z innej perspektywy, że w powiecie wrzesińskim zebrać by można tyle samo podpisów pod petycją, co w powiecie pleszewskim. Zapewniła, że "gdyby wojewoda miał pieniądze, zostawiłby karetki wszystkim gminom". Nowicka przypomniała, że pleszewski szpital może wystartować w przetargu na kontrakt na tę sporną karetkę, wtedy pracę ratownicy utrzymają.
Pomimo przedstawienia przez personel szpitala, samorządowców i mieszkańców argumentów za pozostawieniem posterunku karetki w Gizałkach, Wojewoda zdania nie zmieni.
" Jesteśmy otwarci na dialog, wojewoda słucha argumentów całej Wielkopolski" - zapewniał rzecznik Stube. Radny Włodzimierz Grobys przekazał mu prezent dla szefa - dyplom z karetką.
Więcej we wtorek w "Gazecie Pleszewskiej".
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?