Pleszew. Posłowie POrozmawiali z mieszkańcami Pleszewa. Dyskutowali o CPK i o kontroli kuratorium

Śmiało można powiedzieć, że kampania parlamentarna nabiera rumieńców. Widać to również w Pleszewie, do którego po raz kolejny zawitali przedstawiciele Platformy Obywatelskiej. W spotkaniu, które odbyło się w Bibliotece Publicznej Miasta i Gminy Pleszew udział wzięli posłowie: Tomasz Siemoniak, Rafał Grupiński, Mariusz Witczak oraz Jarosław Urbaniak.

- Chyba nie muszę przekonywać, że będą to najważniejsze wybory od 30 lat. Jeśli w Polsce wygra PiS, jest realne zagrożenie, że wyprowadzą nas z Unii. Stąd m.in. wizyty posłów, by przybliżać program PO, by przekonywać ludzi, że nie warto głosować na PiS – komentował Piotr Kusiakiewicz.

Podczas spotkania z posłami Platformy Obywatelskiego nie brakowało nawiązań do głośnej w ostatnim czasie sprawy, związanej z kontrolą kuratorium w szkołach średnich, która odbyła się po spotkaniu młodzieży z sędziami pod presją.

- Pan Jan Mosiński doniósł, mieliśmy kontrolę w szkołach, a wynik będzie znany w środę. Mam nadzieję, że wszystko skończy się dobrze, spotkałem się w paniami dyrektor i zapewniłem o pomocy prawnej, liczę też, że posłowie zapewnią odpowiednią pomoc polityczną – mówił podczas spotkania Piotr Kusiakiewicz.

Na spotkaniu z posłami Platformy Obywatelskiej poruszony został również temat budowy CPK oraz Kolei Dużych Prędkości, który wywołał w Pleszewie wielkie oburzenie.

- PiS upartyjnił dyskusję w sprawie CPK. Pamiętajmy, że to co proponowane jest obecnie, nie jest już kwestią „igreka”, jaki był planowany przed laty, ale chodzi już o stworzenie swoistej ośmiornicy połączeń. Ludzie są straszeni wyburzaniem, dla nas takie warunki są absolutnie nie do przyjęcia. Jesteśmy za szybką koleją, ale nie w taki sposób – komentował m.in. poseł Tomasz Siemoniak.

- W kategoriach gospodarczych dla regionu jest to niekorzystne. Dawne plany zakładały tzw. „Y” w subregionie, gdzie pociągi by się zatrzymywały. Tu tego nie ma – mówił na przykładzie Pleszewa poseł Witczak.

- Na samo kreślenie koncepcji CPK wydano już ponad ćwierć miliarda złotych. I nie ma nic do tej pory tak naprawdę. Ani linii kolejowej, ani pasa startowego. To projekt, którym goni się króliczka, a nie chce go złapać – mówił sugestywnie Jarosław Urbaniak.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: