Pleszew. Policja przejrzała monitoring w sprawie nieznanych mężczyzn w parku. Co się wydarzyło?

Na jednej z grup w mediach społecznościowych rozpowszechniona została 7 lipca informacja o sytuacji, jaka miała mieć miejsce w parku miejskim w Pleszewie. Jak opisywała jedna z kobiet, trzech podejrzanych mężczyzn miało obserwować bawiące się na placu zabaw dzieci. Jeden z mężczyzn miał do niej podejść i zapytać się, czy to jej dzieci. Kobieta w pośpiechu zawołała swoje pociechy i opuściła park miejski.

Sprawa szybko zyskała rozgłos. W mediach społecznościowych informację o tym wydarzeniu zaczęli udostępniać pozostali użytkownicy. Na mieszkańców padł blady strach.

Policja wydała nawet w tej sprawie oficjalny komunikat:

W związku z informacją, która pojawiła się godzinę temu na portalu społecznościowym Facebook, dotyczącą nieznanych mężczyzn, obserwujących dzieci w Parku Miejskim informujemy, że do chwili obecnej do KPP w Pleszewie nie wpłynęło żadne tego typu zgłoszenie. Policjanci, widząc wpis na Facebooku, natychmiast podjęli czynności, zmierzające do wyjaśnienia okoliczności opisywanego zdarzenia. Sprawdzili teren parku i nadal patrolują miasto, szczególną uwagę zwracając na podejrzane osoby. Sprawa zostanie szczegółowo wyjaśniona.

Pleszewska policja zajęła się sprawą. Okazało się, że wspomniana sytuacja związana z trójką podejrzanych mężczyzn, którzy mieli przebywać w parku i obserwować dzieci... nie potwierdziła się

- Policjanci sprawdzili dokładnie zapisy z monitoringu, dotarli także do osób, które mogły być świadkami opisywanej sytuacji, przeprowadzono przesłuchania. Wspomniana informacja - rozpowszechniana w mediach społecznościowych - nie potwierdziła się - mówi st. asp. Monika Lis-Rybarczk z Biura Prasowego Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: