Oluś Nowacki wraca na ring. Ma trudnego przeciwnika
Najpierw była radość, że dzięki ludziom dobrej woli i mieszkańcom powiatu pleszewskiego udało się zebrać milion złotych na szczepionkę, która uratuje życie Małego Wojownika. Później pojawiły się łzy bezsilności. Rodzice Olusia Nowackiego poinformowali, że chłopiec znów będzie musiał wrócić na "ring".
- Potwierdziło się i jest wznowa, wszyscy rodzice chorych dzieci modlą się, aby nigdy nie usłyszeć tego słowa. Jesteśmy w totalnym szoku. W poniedziałek wracamy na oddział Oli będzie miał zbadany szpik i podaną doraźną chemię. Następnie czekają nas decyzję gdzie i jak się leczymy. Módlcie się za Olusia by miał siłę by walczyć i za nas Rodziców byśmy podjęli właściwą decyzję - podkreślali na początku lipca rodzice Olusia Nowackiego.
- Musieliśmy powiedzieć Olusiowi że znów jest chory i ma robaka, że teraz będziemy leczyć się w Krakowie - Oluś na to: a w Krakowie szybciej mnie uleczą? To są takie momenty że serce pęka - mówi mama Małego Wojownika.
Oluś Nowacki przejdzie kolejną chemioterapię
Małemu Wojownikowi wykonano kolejną biopsję szpiku, która wykazała, że jest czysto. Podano mu 5-dniową chemioterapię, by zapobiec dalszemu rozsiewowi choroby.
- Plan jest taki, że 19 lipca stawiamy się na oddziale onkologii w Krakowie, gdzie Oli będzie poddany chemioimmunoterapii. Leczenie będzie trwało około pół roku, mamy nadzieję że nie dłużej. Mamy też nadzieję ,że w tym czasie Oluś będzie już w remisji i następnie będziemy mogli wyruszyć na szczepionkę - tłumaczy mama chłopca.
Rodzina i przyjaciele dziękują wszystkim za ogromne wsparcie.
- Bardzo dziękujemy za to że jesteście z nami. Szczególne podziękowania dla wszystkich naszych onkoprzyjaciół, którzy w takich chwilach są w stanie podnieść człowieka z samego dna bezsilności i strachu - zaznacza mama Olusia Nowackiego.
Przez najbliższe dni chłopiec będzie się regenerować i nabierać siły.
Polub nas na FB
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?