Skąd wziął się pomysł na odkrycie, płynącego kanałem Neru? Otóż, w Pleszewie trwają właśnie prace związane z modernizacją sieci ulicach: Sienkiewicza, Ogrodowej, Targowej, Słowackiego oraz na rzece Ner. Po rozdzieleniu kanalizacji wody opadowe z całego starego miasta będą odbierane przez Ner. Pleszewski samorząd, już planując inwestycje związane z rozdzieleniem wspomnianej kanalizacji wpadł więc na pomysł, by pleszewską rzekę, która obecnie płynie w rurach, odkryć na odcinku od ul. Targowej, przez Ogrodową wzdłuż deptaku, Sienkiewicza aż do wylotu w Plantach. Odsłonięta rzeka przyjęłaby znacznie więcej deszczówki, a przy okazji powstałyby zielone tereny rekreacyjne wzdłuż Neru.
Na realizację przedsięwzięcia nie zgodziły się jednak Wody Polskie, wyjaśniając, że odkrycie Neru nie wpłynęłoby na poprawę jakości wód oraz bytowania tam roślin czy ryb, a co za tym idzie, odmówiły również współfinansowania tego przedsięwzięcia.
Jak powiedziała nam jednak rzecznik prasowa ratusza Anna Bogacz, w odpowiedzi na pismo, UMiG Pleszew podkreślał, że nadal widzi potrzebę przebudowy Neru na otwarty kanał, ponieważ spowoduje to znaczne polepszenie kondycji rzeki na tym odcinku, poprawę parametrów biologicznych oraz potencjału ekologicznego. To - zdaniem pleszewskiego samorządu - stworzyłoby możliwość wzrostu roślin wodnych, ryb i organizmów bezkręgowych, co do tej pory było niemożliwe. - Zapewniliśmy także o elastyczności w kwestii dna rzeki - mówi rzeczniczka.
Odpowiedź od Wód Polskich do tej pory nie nadeszła.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?