Biegał z młotkiem po mieście. Jest już na wolności
We Wszystkich Świętych pleszewscy policjanci zatrzymali 40-letniego mężczyznę, który za pomocą młotka miał dokonać wielu zniszczeń w okolicy ul. św. Ducha w Pleszewie. Uszkodził m.in. witryny sklepowe, wybił szybę w drzwiach banku oraz zniszczył dwa bankomaty.
Jak podkreśla st. asp. Monika Kołaska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie krewki 40-latek usłyszał aż 5 zarzutów.
- Dotyczą one uszkodzenia mienia, a także kradzieży dwóch telewizorów z mieszkania. Do kradzieży doszło w październiku. Mężczyzna dopuścił się tych czynów w warunkach recydywy - podkreśla rzeczniczka pleszewskiej policji.
Mimo dokonanych przez mężczyznę czynów został on zwolniony z aresztu. Jak informują nasi Czytelnicy 40-latek już wczoraj chodził po Pleszewie, jak gdyby nic się nie stało.
- W jakim państwie my żyjemy? Mężczyzna lata po mieście z młotkiem, a już dzień później wychodzi na wolność - pyta nas jeden z mieszkańców.
Jak udało nam się ustalić, żaden z zarzutów, które usłyszał 40-latek nie są na tyle poważne, aby organy ścigania wystąpiły o tymczasowy areszt.
- Takie mamy prawo, a służby działają w jego granicach - mówi jeden z pleszewskich prawników.
Polub nas na FB
ZOBACZ RÓWNIEŻ
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?