Miedzianka po drodze zawitała do Pleszewa
Festiwal Miedzianka po drodze realizowany jest w tym roku w wyjątkowej formule, która nie ma sobie równych. Od 2017 roku aż do pandemii festiwal stworzony przez Instytut Reportażu i Filipa Springera odbywał się w mitycznej Miedziance, mieście którego już nie ma, w gminie Janowice Wielkie, w Kotlinie Jeleniogórskiej. Wszystko zaczęło się od fascynacji tym miejscem Filipa Springera, znanego polskiego reportażysty i fotoreportera, który poświęcił mu swój literacki debiut pt. „Miedzianka. Historia znikania”. To wyjątkowa podróż w czasie próbująca przywrócić pamięć o dawnym miasteczku, które przez siedem wieków, dzięki bogatym złożom miedzi i kobaltu było znane głównie z górnictwa.
Nowa „Miedzianka po drodze”
Książka, która zyskała wielką popularność przyczyniła się do odradzania się miejscowości. W 2013 r. zamieszkanych było w niej kilkanaście domów. Kilka lat później powstał Browar Miedzianka, a o starym browarze przypominają murale przedstawiające dawnych właścicieli i tablice informacyjne. Od 2017 r. Miedzianka stała się stolicą reportażu za sprawą corocznych festiwali organizowanych tam przez Instytut Reportażu. Spotkania z autorami odbywały się głównie w kościele, starej szkole oraz w plenerze. Nie brakowało autorskich spacerów po śladach dawnego miasta oraz warsztatów dla dzieci. Przez kilka sierpniowych dni tę niewielką, zapomnianą wieś odkrywały co roku setki miłośników literatury.
Miedzianka po drodze. Pleszewski etap
W tym roku, po dwuletniej przerwie festiwal Miedzianka po drodze wrócił w nowej odsłonie. Rozpoczął się dwudniowymi warsztatami tematycznymi w Miedziance, a następnie festiwalowa kolumna wyruszy w podróż po Polsce, gdzie odwiedzi siedem miast, w tym Pleszew.
– Wędrowna forma festiwalu pozwala też zmniejszyć jego ślad ekologiczny i antropopresję na miejsce, w którym dotąd się odbywał. To nie publiczność musi przyjechać do Miedzianki, a Miedzianka przyjedzie do publiczności – zapowiadają organizatorzy.
A w żadnym z odwiedzanych festiwalowych miejsc nie zabrakło spotkań z autorami, warsztatów i koncertów. Festiwal otwiera się w tym roku także na inne gatunki literatury poza reportażem: na powieść, esej, poezję oraz literackie eksperymenty między gatunkami.
Miedzianka po drodze po pleszewsku
W piątek, 2 września na miłośników książek czekał szereg atrakcji. Na torowisku przed Biblioteką Publiczną Miasta i Gminy Pleszew, która była jednym z organizatorów można było spotkać i porozmawiać z autorami książek. Sylwia Chutnik porozmawiała z Ingą Iwasiuk, Weronika Wawrzkowicz z Witoldem Szabłowskim, a Izabela Fietkiewicz-Paszek z Kazimierą Szczuką. Po godz. 17 w Zajezdni Kultury odbyła się projekcja filmu „Tożsamość” i spotkanie z jego twórcami – Konradem Królikowskim i Patrykiem Cannon. W jednym z wagonów zainteresowani mogli wziąć udział w lekcji poezji poprowadzonej przez Julię Fiedorczuk. Wieczorem odbył się pokaz filmów, które powstały w ramach projektu „Art Thinking – myślenie sztuką”. Późnym wieczorem na torowisku odbył się klimatyczny koncert Michała Zygmunta – artysty mieszkającego na co dzień nad Odrą, a następnie „Latarnicy i Latarniczki”. W jego ramach, twórcy (Weronika Wawrzkowicz, Błażej Staryszak, Robert Maciąg, Inga Iwasiów i Witek Szabłowski) rozstawieni w różnych miejscach torowiska, czytali publiczności fragmenty swoich książek.
Polub nas na FB
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?