Plaga pijanych plażowiczów
Wróciły upały i piękna pogoda, a wraz z nimi plaga pijanych plażowiczów. Opalanie się na plaży, kąpiele w w gołuchowskim jeziorze i pełny relaks to jest to, co kochamy latem najbardziej. Należy jednak pamiętać, że woda to żywioł, który pochłonął niejedno ludzkie życie.
- W tym roku tylko w czerwcu utonęło 29 osób. Niestety ratownicy wodni dyżurujący nad jeziorem w Gołuchowie musieli interweniować w dwóch przypadkach w stosunku do osób, które chciały wejść do wody pod wpływem alkoholu. W zeszłym roku utonęło niespełna 500 osób w 25% przypadków osoby przed utonięciem spożywały alkohol. Apelujemy o rozwagę i rozsądek, bądźmy odpowiedzialni, aby zapobiec tragedii - podkreślają ratownicy WOPR w Gołuchowie, którzy strzegą bezpieczeństwa nad zalewem.
Nad zalewem piją na potęgę
Po wypiciu alkoholu plażowiczom do głowy uderza woda sodowa. Nad jeziorem najczęściej skaczą z pomostu lub z jednostek pływających. Alkohol nad wodą to bardzo duży problem, ale ratownicy wodni mają uwiązane ręce. Z jednej strony, zgodnie z ustawą, ratownik jest funkcjonariuszem publicznym. Z drugiej jednak nie ma żadnych instrumentów do karania, upominania. Jedyne co może, to wezwać policję i grzecznie czekać, aż przyjedzie patrol
"Wyłapujemy" osoby, które po spożyciu w nadmiernych ilościach alkoholu chcą się kąpać. Po blisko 2 godzinach od otwarcia kąpieliska razem z funkcjonariuszami Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie podjęliśmy działania wobec 2 amatorów kąpieli na "podwójnym gazie".
- zaznaczają gołuchowscy ratownicy WOPR
Wypoczywasz nad wodą - nie zapomnijcie o zdrowym rozsądku i ostrożnej kąpieli
Polub nas na FB
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?