Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pleszew. Ksiądz Arkadiusz H., negatywny bohater filmu braci Sekielskich, stanął przed sądem. Przyznał się do winy i prosił o wybaczenie

Damian Cieślak
Damian Cieślak
We wtorek, 2 marca 2021 r., w Sądzie Rejonowym w Pleszewie rozpoczął się proces księdza oskarżanego o molestowanie seksualne nieletniego. Arkadiusz H. przyznał się do winy.

Ksiądz Arkadiusz H., były kapelan szpitala w Kaliszu, a także były kapłan parafii między innymi w Sycowie, Chwaliszewie i Pleszewie to negatywny bohater filmu pt. "Zabawa w chowanego". Duchowny wykorzystywał seksualnie nieletnich chłopców. Jego ofiary dziś próbują dochodzić sprawiedliwości. W dokumencie Tomasza i Marka Sekielskich swoją historię zdecydowali się opowiedzieć pochodzący z powiatu pleszewskiego bracia Bartłomiej i Jakub Pankowiakowie. Byli oni molestowani przez księdza Arkadiusza w drugiej połowie lat 90., gdy ten sprawował posługę w parafii pod wezwaniem Ścięcia św. Jana Chrzciciela w Pleszewie.

Śledztwo w sprawie 52-letniego dziś księdza Arkadiusza H. od grudnia 2018 roku prowadziła Prokuratura Rejonowa w Pleszewie. W toku postępowania badano wątek kilku innych ofiar, ale okazało się, że tylko sprawa Bartłomieja nie uległa przedawnieniu. - W oparciu o zebrany materiał dowodowy skierowano do Sądu Rejonowego w Pleszewie akt oskarżenia. Opisane w nim zarzuty dotyczą okresu od września 1998 roku do roku 2000 - mówił prokurator Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

"Nie straciłem wiary"

2 marca 2021 r. Arkadiusz H. stanął przed pleszewskim sądem. Zeznania w sprawie złożył zarówno Bartłomiej, jak i jego brat. - Trochę się już poboksowałem w tej sprawie i nie mam żadnych oczekiwań. Zmienili się biskupi i może oni zaczną patrzeć na to wszystko inaczej - mówił jeszcze przed rozprawą Jakub. - Nie straciłem jej - podkreślał, pytany o to, jak po tym, co go spotkało podchodzi do spraw wiary.

- Mam nadzieję, że ta sprawa szybko się skończy. To jest przede wszystkim w interesie oskarżonego, bo sprawa jest ewidentna. To jest kilkanaście ofiar, to jest ciężka praca Prokuratury Rejonowej w Pleszewie. Każdy musi ponieść odpowiedzialność za to co zrobił - mówił pełnomocnik ofiary mecenas Artur Nowak. - Apelujemy do wszystkich pokrzywdzonych, żeby się nie bali. Te sprawy trzeba zamknąć. Nie możemy być w takiej sytuacji, że w poszczególnych kuriach, co chwilę wypadają jakieś trupy z szafy. To jest też apel do Kościoła. Skończył się czas, kiedy można schować ręce do kieszeni. Prędzej czy później te sprawy wyjdą na jaw - dodawał.

Ksiądz Arkadiusz H. przyznał się do winy

Jeszcze przed złożeniem zeznań przez braci, ksiądz Arkadiusz H. przyznał się do winy.

Zarzut, o którym dzisiaj mowa został popełniony, gdy miałem 30 lat. Problemy, które wtedy pojawiały się w życiu, nieumiejętne panowanie nad swoimi emocjami i świadomość tego, że pojawiają się problemy w sferze seksualnej spowodowały, że dzisiaj - i czynię to z głębi serca - chciałbym przeprosić pana Bartłomieja. Mam świadomość i poczucie ogromnej szkody, jaką przez swoją słabość, grzeszność dokonałem wobec Niego. Po wielu miesiącach przemyśleń, modlitw ze skruchą uznaję swoją winą. Proszę o wybaczenie - podkreślał ksiądz.

- Te słowa nie zrobiły na mnie żadnego wrażenia, są dla mnie bezwartościowe - komentował później Bartłomiej. Z kolei prokurator podkreślał, że przyznanie się do winy jest rozsądnym działaniem ze strony oskarżonego, gdyż zebrany materiał dowodowy w tej sprawie był bardzo mocny.

Jutro kolejny rozprawa. W Sądzie Rejonowym w Pleszewie zostanie przesłuchanych 4 świadków. Arkadiuszowi H. grozi do 12 lat pozbawienia wolności.

Pleszew. Ksiądz Arkadiusz H., negatywny bohater filmu braci ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto