Pleszew. Fundacja Bread of Life w Pleszewie
Mowa o aniołach w ludzkiej skórze, czyli *pleszewskim oddziale Fundacji Bread of Life, która na czele z Konradem Świderskim walczy o życie, zdrowie i godne warunki życia osób znajdujących się w potrzebie. Jesienią ubiegłego roku lokalny oddział fundacji znalazł swoje miejsce na mapie Pleszewa. Miasto i Gmina Pleszew zapewniło mu lokal w siedzibie Centrum Usług Wspólnych (dawniej MGOPS) przy ul. Targowej.
Pleszewianie z działalnością Bread of Life mogli spotkać się znacznie wcześniej, bo Konrad Świderski i jego ekipa
już zapracowali na swoją mocną pozycję wśród lokalnych społeczników. Ich działalność nie zamyka się w ścisłych
ramach. Kiedy trzeba pomóc choremu dziecku, pomagają. Kiedy wsparcia w chorobie potrzebuje dorosły, może
na nich liczyć.
– Pomagamy chorym onkologicznie i niepełnosprawnym w rehabilitacji, leczeniu i zakupie dla nich
sprzętu – tłumaczy prezes pleszewskiego oddziału Konrad Świderski.
Dostarczają też żywność potrzebującym, co jest zdecydowanie łatwiejsze, odkąd mają do swojej dyspozycji
własnego busa. W ostatnim czasie zaangażowali się również w pomoc poszkodowanym po wichurze w Dobrzycy, wspierają też Ukraińców bestialsko zaatakowanych przez rosyjskie wojska.
Pleszew. Fundacja Bread of Life w Pleszewie
Konrad Świderski wspomina, że obecnie ma pod opieką 12 osób. Pieniądze na ich rzecz zbiera na imprezach, festynach, wydarzeniach sportowych czy muzycznych. W czasie letnich imprez, wolontariusze przygotowywali domowe przetwory albo ciasta, pletli warkocze, szyli poduszki na sprzedaż. Kiedy wzywa pan Konrad, chętni do działania zawsze się znajdują. Wśród nich jest pani Małgorzata – żona pana Konrada, niezastąpiona podpora i wolontariuszka z ogromnym sercem.
Fundacja Bread of Life w Pleszewie. Pleszewskie Aukcje Charytatywne
Wielką siłą naszych społeczników z Bread of Life są Pleszewskie Aukcje Charytatywne, czyli przestrzeń na portalu społecznościowym Facebook, gdzie pomagać można na dwa sposoby. Każdy może wystawić fant – przedmiot, usługę, wytwór swojej pracy np. rękodzieło – który trafia na licytację.
Każdy może też taki fant wylicytować. Zaangażowanie przekłada się na finansowe efekty. - W sumie uzbieraliśmy ok. 600 tys. zł. – podkreśla Konrad Świderski. Nie ukrywa, że powodem do zadowolenia jest dla niego zaufanie, jakim darzą go pleszewianie. Pleszewski oddział fundacji już udowodnił, że każda złotówka, która do nich trafi, zostanie spożytkowana w najlepszy możliwy sposób.
Polub nas na FB
ZOBACZ RÓWNIEŻ
[g]8725877[g]
Żródło: Urząd Miasta i Gminy Pleszew
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?