Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Płacicie alimenty albo idziecie do więzienia - zmiany w prawie

Sandra Perlińska
Płacicie alimenty, albo idziecie do więzienia
Płacicie alimenty, albo idziecie do więzienia archiwum
Nie płacicie alimentów przez trzy miesiące? Czeka was dozór elektroniczny lub nawet dwa więzienia, zgodnie najnowszymi regulacjami kodeksu karnego. Takie zmiany w prawie weszły w życie 31 maja 2017 r.

W gminie Pleszew 272 rodziców, nie płaci alimentów. Aż 60 z nich, nie robi tego notorycznie, mimo prowadzeno postępowania egzekucyjnego w srosunku do nich.

Zmiany w Kodeksie Karnym spowodowane są wynikami badań Krajowego Rejestru Długów, które wykazały, że niemal milion dzieci w Polsce nie dostaje obecnie należnych im pieniędzy z alimentów, a ściągalność od alimenciarzy jest na poziomie 19 %.

- To są pieniądze dziecka i dla dziecka, na jego rozwój, edukację. Nie jest dobrym rozwiązaniem, kiedy człowiek, który nie płaci, jest osadzany w więzieniu i jeszcze państwo na niego płaci - tłumaczy Marek Michalak, Rzecznik Praw Dziecka. Takie zmiany mają mają zdyscyplinować tych, którzy zaniedbują pociechy i kombinują, by jak najdłużej unikać łożenia na ich utrzymanie.

Magdalena Michalak z Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Pleszewie z sekcji funduszy alimentacyjnych podkreśla, że nie wszyscy powinni się bać, że trafią do więzienia. Nowe przepisy mają dotyczyć tylko tych rodziców, co do których z ustaleń postępowania będzie wynikać, że stać ich na płacenie alimentów, ale uchylają się od tego obowiązku.

Ministerstwo Sprawiedliwości nie zakłada, że nowe regulacje spowodują zaludnienie więzień dłużnikami alimentacyjnymi. Spodziewa się jednak wzostu. Przewiduje się, że w pierwszym roku obowiązywania przepisu liczba skazanych na karę więzienia zwiększy się o 10 %, w kolejnych latach o 15-20 %.

Skuteczniejsze rozwiazanie?

Skuteczność ściągalności alimentów jest obecnie w Polsce niska. Przyjęta przez Sejm ustawa ma uzdrowić tę sytuację. Teraz wszyscy, którzy będę mieli zaległości przez trzy miesiące, będą podlegać karze grzywny, ograniczenia bądź pozbawienia wolności. O tym przestępstwie będzie mógł zawiadomić zarówno rodzic, jak i miejscowy ośrodek pomocy społecznej, a nawet komornik.

Natomiast jeśli alimenciarz zwróci zaległość w ciągu 30 dni od przesłuchania w charakterze podejrzanego, uniknie postawienia zarzutów. Ten pomysł zakłada także, że skazani za niepłacenie alimentów będą mogli odbywać karę w domu z bransoletką na nodze lub ręce. Szansa na spłatę długu będzie trwała rok. Po tym czasie alimenciarz nie uniknie już pobytu w więzieniu.

Natomiast system dozoru elektronicznego w praktyce oznacza założenie elektronicznej bransoletki na nogę lub rękę dłużnikowi. Taka bransoletka pozwala monitorować miejsca pobytu skazanego w określonych dniach tygodnia i godzinach. Taka kara pozbawienia wolności pozwoli skazanemu na podjęcie zatrudnienia lub innej działalności zarobkowej, co w rezultacie umożliwi mu wywiązywanie się z obowiązku alimentacyjnego.

Pleszewscy alimenciarze

W Mieście i Gminie Pleszew liczba dłużników alimentacyjnych sięga 272 osób. Jedynie 6 z nich to kobiety. Magdalena Olejnik z sekcji funduszy alimentacyjncyh zaznacza, że z adłużenie z tytułu wypłaconych świadczeń alimentacyjnych wobec pleszewskiego M-GOPS, że około 90 dłużników jest spoza gminy Pleszew.

Magdalena Olejnik dodaje także, że w ramach prowadzonego postępowania egzekucyjnego w stosunku do 60 dłużników nie odnotowano żadnej wpłaty. Przy obecnych zmianach w prawie, to właśnie tym 60 dłużnikom alimentacyjnym, grozić będzie dozór elektroniczny, jeśli nie uregulują płatności.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto