Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Paweł Lisiak oddał w Poznaniu osocze. Chce pomóc tym, którzy przechodzą COVID-19 [ZDJĘCIA]

Marta Danielewicz
Marta Danielewicz
Pierwszym ozdrowieńcem z Wielkopolski, który postanowił wspomóc leczenie innych zakażonych koronawirusem, jest główny łowczy kraju, 51-letni Paweł Lisiak, mieszkaniec Krotoszyna. W czwartek w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Poznaniu mężczyzna oddał osocze. 

Przejdź do kolejnego zdjęcia --->
Pierwszym ozdrowieńcem z Wielkopolski, który postanowił wspomóc leczenie innych zakażonych koronawirusem, jest główny łowczy kraju, 51-letni Paweł Lisiak, mieszkaniec Krotoszyna. W czwartek w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Poznaniu mężczyzna oddał osocze. Przejdź do kolejnego zdjęcia --->Łukasz Gdak
Osocze ozdrowieńców może pomóc chorym w wygraniu walki z koronawirusem. Paweł Lisiak, pierwszy zakażony koronawirusem z Krotoszyna, który pokonał chorobę, oddał osocze w czwartek, w Poznaniu.

Każdego dnia wzrasta liczba osób ozdrowiałych, które pokonały chorobę COVID-19. Zachęca się ich, by oddawali osocze, które następnie ma być wykorzystywane w leczeniu najcięższych przypadków zakażenia koronawirusem. To metoda, która testowana jest na całym świecie. Od połowy kwietnia projekt mający na celu podawanie osocza ozdrowieńców pacjentom chorym na chorobę COVID-19 rozwija się także w Polsce.

Łowczy z Krotoszyna oddał osocze

Pierwszym ozdrowieńcem z Wielkopolski, który postanowił wspomóc leczenie innych zakażonych koronawirusem jest główny łowczy kraju, 51-letni Paweł Lisiak, mieszkaniec Krotoszyna.

- Oddanie osocza podyktowane jest moją chęcią pomocy innym. Chcę pomóc tym, którzy przechodzą COVID-19. Sam tę chorobę przeżyłem i wiem, że to może być bardzo trudne - przyznał mieszkaniec Krotoszyna.

Czy każdy, kto przeszedł chorobę COVID-19 może to zrobić?

- Tylko osoba, która miała wcześniej wynik testu w kierunku SARS-CoV-2 dodatni, a teraz ma dwa wyniki ujemne, wykonane w odstępie przynajmniej 24 godzin, może być uznana za ozdrowiałą i oddać osocze. Może wówczas się do nas zgłosić po 14 dniach od otrzymania ostatniego wyniku ujemnego. Osocze mogą oddać tylko ozdrowieńcy, którzy są pomiędzy 18. a 65. rokiem życia i nie mają stwierdzonych żadnych chorób współistniejących

- tłumaczy Krzysztof Olbromski, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Poznaniu.

Osocze pomoże w walce z COVID-19?

Pobranie osocza trwa od 30 do 45 minut. Dawca podłączany jest pod tzw. separator, czyli urządzenie, które rozdziela pobraną wstępnie krew pełną na część komórkową i osoczową. Część komórkowa wtłaczana jest z powrotem do żyły dawcy.

- Mieszkaniec Krotoszyna to pierwszy ozdrowieniec, który się do nas zgłosił. Cała procedura jest specjalne im dedykowana, wykracza poza standardową procedurę dla honorowych krwiodawców. Ozdrowieniec wypełnia kwestionariusz, przechodzi badanie lekarskie, dodatkowo musi posiadać dokumenty potwierdzające wynik dodatni, jak i dwa wyniki negatywne. Dalej przekazujemy próbki osocza i całą dokumentację do konsultanta krajowego ds. chorób zakaźnych - opowiada Krzysztof Olbromski.

Łowczy krajowy: Przebieg choroby jest ciężki, dbajmy o siebie

Paweł Lisiak zachorował na początku marca. Z chorobą walczył także jego ojciec. Niestety, 81-latek tej walki nie wygrał.

- Nie oddawałem wcześniej osocza, zdarzało się, że krew, gdy była ona potrzebna koledze. Uważam, że jak można pomagać, to trzeba pomóc. Od momentu, kiedy zostałem uznany za ozdrowiałego, nie wyobrażam sobie, bym mógł postąpić inaczej. Oddając osocze może nie uleczę kogoś, ale może przyczynię się do zmniejszenia skutków związanych z tą chorobą u kolejnego chorego

- mówi Paweł Lisiak.

Mieszkaniec Krotoszyna przyznaje, że przebieg choroby COVID-19 może być bardzo ciężki. - Mój ojciec przegrał walkę z nią, ja wygrałem i mam nadzieję, że dzięki temu, co w tej chwili robię, to następni także wygrają - mówi Lisiak.

Sam nie przechodził jej w sposób łagodny. Przez kilka tygodni był leczony w szpitalu zakaźnym w Poznaniu.

- Przebieg choroby jest ciężki. Chwilami nie mogłem nawet pozbierać myśli, skupić się. Po tym wszystkim, co przeżyłem, uważam, że każdy z nas powinien się na tę chorobę dobrze przygotować. Być wypoczętym, najedzonym, pamiętać o higienie, śnie. Dziś myślę, że trochę siebie zaniedbałem, przez co choroba mnie zaatakowała. Dbajmy o siebie - apeluje Paweł Lisiak.

Ozdrowieńcy, którzy spełniają wymogi i chcą oddać osocze, mogą się zgłaszać do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Poznaniu.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Epidemia koronawirusa – raport minuta po minucie o najnowszych informacjach dotyczących wirusa w Polsce i na świecie

Koronawirus w Polsce i na świecie. W piątek 23 242 nowe zaka...

KORONAWIRUS: Wszystko zaczęło się od jednej osoby. Co nas cz...

POŻEGNANIE: Ostatnia droga i pożegnanie ks. Jana Robakowskie...

Kl. VI c - 1972 r.

Sprawdź co skrywa historia krotoszyńskiej Szkoły Podstawowej...

KrotoFestu 2020 nie będzie! Zapraszamy do wspomnień z ubiegł...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto