Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów
4 z 11
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Sławomir Szeliga: - Jedna z pierwszych naszych wypraw...
fot. Archiwum Sławomira Szeligi/ screen z filmu "Samochodzik i templariusze"

Oto przygody Sławomir Szeliga z Inowrocławia w trakcie podróży filmowych po Polsce. Zobaczcie zdjęcia!

Skarb - "Samochodzik i templariusze"

Sławomir Szeliga: - Jedna z pierwszych naszych wypraw prowadziła szlakiem serialu "Samochodzik i templariusze". Przed podróżą razem oglądaliśmy przygody pana Tomasza - historyka sztuki i posiadacza niezwykłego samochodu, któremu towarzyszyli harcerze: "Sokole Oko", "Doktorek" i "Długi Ozór".

W poszukiwaniu wakacyjnej przygody i… skarbu templariuszy dotarliśmy do Radzynia Chełmińskiego, Okonina i nad Jezioro Wieldządzkie.

"Skarb" odnaleźliśmy w Chrcynnie pod Nasielskiem. Nie były to kosztowności templariuszy, ale samochód - amfibia typ 166 VW Schwimmwagen, który "zagrał" w serialu. Mieliśmy okazję zobaczyć wspaniałą kolekcję pojazdów militarnych w muzeum Pancer Farm i usiąść za kierownicą tego niezwykłego pojazdu. Pół wieku temu siedział w nim Stanisław Mikulski wraz z harcerzami. Teraz ja mogłem poczuć się jak filmowy Pan Samochodzik, a Kacper "zagrać" rolę Sokolego Oka.

Zobacz również

Rewolucja medyczna w Krakowie. Robot będzie asystował przy operacjach dzieci

Rewolucja medyczna w Krakowie. Robot będzie asystował przy operacjach dzieci

Agresywny 23-latek awanturował się w Lęborku. Okazało się, że jest poszukiwany

Agresywny 23-latek awanturował się w Lęborku. Okazało się, że jest poszukiwany

Polecamy

Wiemy, ile aptek zgłosiło się do pilotażu pigułki „dzień po”. Wątpliwości przybywa

Wiemy, ile aptek zgłosiło się do pilotażu pigułki „dzień po”. Wątpliwości przybywa

Zmiany kadrowe w policji. Komendanci zamienili się miejscami

Zmiany kadrowe w policji. Komendanci zamienili się miejscami

Chcesz mieć superpamięć? Nalej sobie „oleju do głowy”, a dokładnie... oliwy z oliwek

Chcesz mieć superpamięć? Nalej sobie „oleju do głowy”, a dokładnie... oliwy z oliwek