Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Olaf Pera, mistrz Polski kadetów w boskie, marzy o starcie w Igrzyskach Olimpijskich

Damian Cieślak
Damian Cieślak
archiwum prywatne Olafa Pery
Olaf Pera w ostatnich tygodniach został mistrzem Polski kadetów w boksie olimpijskim, a następnie z bardzo dobrej strony pokazał się podczas gali Knockout Boxing Night 17. Przygoda z pięściarstwem młodego pleszewianina nabiera rozpędu, a jej punktem kulminacyjnym ma być start w Igrzyskach Olimpijskich.

Mrągowo, miasto znane głównie z organizowanego od 1982 r. dorocznego Pikniku Country, było miejscem, gdzie młody pleszewianin Olaf Pera w dobrym stylu przedstawił się szerszemu gronu kibiców pięściarstwa. To właśnie tutaj, w pięknych okolicznościach przyrody, w urokliwie położonym Amfiteatrze nad jeziorem Czos, odbyła się gala KnockOut Boxing Night 17. Wydarzenie transmitowała stacja TVP Sport. Część telewizyjną rozpoczął pojedynek świeżo upieczonego mistrza Polski kadetów z brązowym medalistą. Olaf Pera skrzyżował rękawice z Hubertem Drążkowskim. Zawodnik KS Ziętek Team Kalisz kontra pięściarz Boxing Team Chojnice. Pleszewianin nie pozostawił złudzeń swojemu rywalowi. - Na tle przeciwnika zaprezentował się znakomicie. Wygrał każdą rundę. Nie przyjął żadnego uderzenia - podkreślali komentatorzy TVP Sport. Werdykt sędziów mógł być tylko jeden. Olaf wygrał walkę jednogłośnie.

Cieszę się, że w ogóle doszło do tego pojedynku. Długo nie było wiadomo, czy znajdzie się dla mnie przeciwnik. Na mistrzostwach Polski okazało się, że Hubert podejmie wyzwanie. To jest zawodnik, który trenuje dopiero od roku, więc tym większe brawa dla niego. Dobrze to wyglądało. Piękne miejsce, znakomita atmosfera, sporo kibiców. Nie denerwowałem się, byłem zrelaksowany - dzieli się wrażeniami Olaf Pera.

Mistrz kraju

Od 20 do 25 sierpnia 2021 roku w Spale toczyła się rywalizacja w ramach XXVII Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Boksie. Wśród kadetów, w kategorii wagowej +80 kg, tytuł wywalczył reprezentant KS Ziętek Team Kalisz. W ćwierćfinale Olaf pokonał Seweryna Bonciuna z Bytomskiej Akademii Boksu. Na drodze do finału stanął Wiktor Skiba (Ring Busko-Zdrój), który również musiał uznać wyższość pleszewianina. Wreszcie w decydującej walce Pera jednogłośną decyzją sędziów wygrał z Patrykiem Porzyczką, reprezentującym BTS 1926 Broń Radom. W ten sposób nastolatek osiągnął największy sukces w dotychczasowej przygodzie z pięściarstwem.

Walczyć jak Tyson

Treningi rozpoczął w 2016 roku. - Mój tata boksował. Podobało mi się to. Postanowiłem sam spróbować. Rodzice zapisali mnie do grupy KS Ziętek Team Kalisz. Tam był najbliższa sekcja - opowiada o swoich początkach Olaf Pera. Chłopak robił szybkie postępy. Trafił do kadry narodowej. W ubiegłym roku wygrał międzynarodowy turniej w Słowacji, w tym był najlepszy podczas „Gergely Bornemissza Memorial”, zawodach które odbyły się w węgierskim Eger. Dwukrotnie startował w mistrzostwach Europy, ale na razie bez sukcesów.

Od początku trenerem klubowym Olafa jest Mariusz Ziętek. - Myślę, że tak będzie do końca mojej przygody. Współpraca układa nam się bardzo dobrze - mówi uczeń Zespołu Szkół Technicznych w Pleszewie. Trenerem kadry jest Krzysztof Szot. - To również bardzo dobry fachowiec - podkreśla. Mistrz Polski kadetów wkrótce wejdzie w wiek juniorski i w reprezentacji będzie miał nowego opiekuna.

Największym atutem Pery jest szybkość. A nad czym musi pracować? - Nad każdym elementem. Technika, siła, także szybkość, bo nigdy nie można spocząć na laurach. Trzeba cały czas ciężko trenować - mówi nastolatek. Technika wyróżnia Olafa na tle konkurencji. - Walczę inaczej. Z trenerem oglądamy walki Mike'a Tysona. Podoba mi się jego styl, podpatruję jego zachowania w ringu i staram się je później powtarzać - tłumaczy. Amerykanin to ulubiony bokser naszego zawodnika. Jeśli chodzi o polskich pięściarzy to największe wrażenie robią na nim legendarne postaci tego sportu. - Jerzy Kulej czy Tadeusz Pietrzykowski to byli wspaniali sportowcy - nie ma wątpliwości.

Kto po Bartniku?

Boks olimpijski, niegdyś dla nas bardzo medalodajna konkurencja, dziś nie stoi na najwyższym poziomie. Dość powiedzieć, że na "krążek" IO czekamy od 1992 roku. W Barcelonie na najniższym stopniu podium stanął Wojciech Bartnik. W Tokio mieliśmy tylko jednego pana i trzy panie. Wszyscy szybko pożegnali się turniejem.

Poziom boksu w Polsce jest słabszy niż to miało miejsce w latach świetności, ale mam nadzieję, że to się zmieni, jak przejdziemy z chłopakami z kadry do seniorów. W sparingach z juniorami wyglądamy dobrze, na arenie międzynarodowej też nie odstajemy. Byliśmy na dużym turnieju w Serbii. Pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony. Mój kolega wygrał z Kazachem, który potem został mistrzem Azji. Ja przegrałem 2:3 z Chorwatem, dwukrotnym medalistą ME - opowiada Olaf Pera.

Głównym celem pleszewianina są Igrzyska Olimpijskie. - Byłoby wspaniale gdyby udało się wystartować w Paryżu, ale bardziej realny wydaje się 2028 rok i Los Angeles - podkreśla. Do sukcesu wiedzie kręta droga naznaczona ciężką pracą. Nasz zawodnik trenuje przynajmniej raz dziennie, a podczas obozów przygotowawczych ćwiczy trzy razy każdego dnia. - Raz w roku, najczęściej w okresie zimowym, przygotowujemy się do sezonu w górach. Jest dużo biegania. Pracujemy również nad siłą czy wydolnością. Im bliżej startu tym treningi są łagodniejsze - mówi.

Czas na mistrzostwa świata

Przed walką stara się myśleć o tym, co będzie robił w ringu. Układa w głowie kolejne akcje. Przewiduje, jak może wyglądać pojedynek. Do ringu wchodzi zrelaksowany i stara się po prostu zrobić swoje. Przed starciem najczęściej słucha kawałków rapera Aviego. W tym sezonie najważniejsze starty Olaf ma już za sobą. W przyszłym roku docelową imprezą mają być mistrzostwa świata. Pleszewianin w pełni koncentruje się na boksie olimpijskim i z nim wiąże najbliższą przyszłość.

Polub nas na FB

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Pleszew. Ryszard Andersz przebiegł 200. maraton. Na trasie t...

Z betonowego boiska przy Reja po mistrzostwo kraju. Szymon R...

Mateusz Siuda długo nie mógł przekonać się do biegania. Dziś...

Pleszew. Fontanny zagościły w pleszewskich Plantach i zrobił...

Dawid Winczewski i II miejsce w III Mistrzostwach Świata Wingsuit

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto