Odkrycia archeologiczne pokrzyżowały plany

Rozkopana ulica Łąkową oraz część ulicy Poznańskiej jaką obserwujemy to tylko preludium. Przed mieszkańcami i kierowcami kilkanaście tygodni z dużymi utrudnieniami w ruchu w samym centrum Pleszewa. Prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego, które jest inwestorem zapowiada, że zrobi wszystko, aby tych utrudnień było jak najmniej i prosi mieszkańców, żeby uzbroili się w cierpliwość.

Przedsiębiorstwo Komunalne zakładało, że prace polegające na rozdzieleniu kanalizacji ogólnospławnej na kanalizację deszczową i sanitarną oraz przebudowę sieci wodociągowej na odcinku od Placu Kościuszki przez ulicę Łąkową, Poznańską, św. Ducha, Sopałowicza do Placu Powstańców Wielkopolskich i ulice Marszewską potrwają do końca lipca. Już wiadomo, że tego terminu nie uda się dotrzymać. Wszystko przez niespodzianki, które pojawiają się w trakcie robót ziemnych. Obecnie prace na ulicy Poznańskiej decyzją Inspektora Nadzoru Budowlanego zostały wstrzymane ze względu na wykopaliska archeologiczne.

- Teraz rozpoczyna się wielka niewiadoma jeżeli chodzi o terminy realizacji i zakończenia poszczególnych ulic - podkreślała Małgorzata Urban z Przedsiębiorstwa Komunalnego w Pleszewie.

- To wszystko trzeba wydobyć i udokumentować. Pracę staramy się prowadzić jak najszybciej możemy - podkreśla archeolog Grzegorz Gmyrek, który nie wie czego można spodziewać się na ulicy Poznańskiej.
- Możliwe, że ten termin zostanie wstrzymany na dłużej, a narzucone terminy mogą zostać przekroczone- zaznaczył archeolog.

Łatwo więc nie będzie. Ale to nie jedyne kłopoty z którymi spotyka się inwestor. - Mamy niedokładnie naniesione przyłącza wodociągowe czy energetyczne. Na ulicy Łąkowej nie zdarzyło się ani jedno prawidłowo naniesione przyłącze, co skutkowało awariami - zaznacza Knappe. To tylko jednak cześć prac. Po Przedsiębiorstwie Komunalnym na ulice wjedzie firma, która zajmie się odtworzeniem nawierzchni i chodników.

Czy grozi nam komunikacyjny paraliż? O tym w piątkowym wydaniu "Gazety Pleszewskiej"