Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Od kilku lat władze przymierzają się do rewitalizacji rynku w stolicy gminy. Czy znajdą się pieniądze na realizację wyczekiwanej inwestycji?

Damian Cieślak
Damian Cieślak
Od kilku lat władze Dobrzycy przymierzają się do rewitalizacji rynku w stolicy gminy. Koncepcja jest, tylko pieniędzy brak. Skąd je wziąć?

Aktualny kształt dobrzycki rynek przybrał po wielkim pożarze, do którego doszło w 1777 roku. Wówczas spłonęły wszystkie zabudowania, z kościołem św. Tekli włącznie. Nowy plan centrum miasta oraz odbudowana świątynia to zasługa Augustyna Gorzeńskiego - twórcy zespołu pałacowo - parkowego. Przez dobrzycki rynek przebiega ruchliwa droga powiatowa, jest też przystanek autobusowy i skwer z pomnikiem Stanisława Mikołajczyka.

Mieszkańcy wybrali koncepcję

Czy rynek otrzyma nowy wygląd? - Chcielibyśmy, żeby centrum stało się miejscem reprezentacyjnym, miejscem spotkań mieszkańców, a nie asfaltowym terenem, z którego nic nie wynika - mówi Jarosław Pietrzak. Patrząc z innej strony remontu wymaga już choćby chodnik przed kościołem, na co zwrócił uwagę na jednej z ostatnich sesji radny Karol Banaszak.

Rewitalizacyjne koncepcje zostały przygotowane jakiś czas temu. Studenci Politechniki Poznańskiej opracowali 50 koncepcji funkcjonalno - przestrzennego zagospodarowania rynku. Wybrano 3 projekty, a ostateczną decyzję oddano w ręce mieszkańców. Ci postawili na rozwiązanie zakładające pozostawienie dużego placu, otoczonego drzewami, którego nie przecina droga.

Światełko w tunelu

Od tego momentu minęło już trochę czasu, ale prace wciąż nie ruszyły i nadal nie wiadomo, kiedy się rozpoczną. Wszystkiemu winien brak pieniędzy. Gmina czeka, aż pojawi się możliwość pozyskania atrakcyjnego dofinansowania inwestycji. - Za późno staliśmy się miastem i nie zdążyliśmy skorzystać z pieniędzy, dzięki którym rewitalizację przeprowadził m.in. Pleszew czy Krotoszyn. Dziś takiego programu, jak wtedy, nie ma - podkreśla gospodarz gminy.

Burmistrz wierzy, że mimo wszystko, inwestycję uda się zrealizować. - Cały czas mam z tyłu głowy, że podjęliśmy próbę, że mamy przygotowane koncepcje. Warto byłoby uwieńczyć kadencję sukcesem i w końcu dokonać rewitalizacji rynku - opowiada. Skąd wziąć pieniądze? Światełko w tunelu pojawiło się po rozmowach z Marzeną Wodzińską, członkiem Zarządu Województwa Wielkopolskiego. - Wskazała mi kilka źródeł, z których moglibyśmy spróbować pozyskać fundusze zewnętrzne. Postaramy się z tych podpowiedzi skorzystać - podkreśla Jarosław Pietrzak.

"Szukamy rozwiązań". Brak decyzji zarządu PO ws. wyboru kandydata na prezydenta

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto