Przed godziną 10.00 na placu Zawiszy w Warszawie zaczęły się gromadzić tłumy rolników. Wyposażeni w trąbki, biało-czerwone flagi i transparenty gospodarze protestowali przeciwko zapisom, które znalazły się w tzw. "piątce Kaczyńskiego". Projekt ustawy zakłada m.in. zakaz hodowli zwierząt futerkowych oraz mocno ogranicza ubój rytualny. Takie były przynajmniej pierwotne założenia, bo w ostatnich dniach premier poinformował, że zostaną wprowadzone korekty. - Zaproponujemy wydłużenie vacatio legis dla nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Chcemy to zrobić, aby rolnicy i hodowcy mogli lepiej przygotować się do zmian - mówił w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki. Nowe wersja dopuszcza ubój rytualny w przypadku drobiu, przesuwa wejście w życie przepisów dotyczących uboju rytualnego i farm futerkowych na 1 stycznia 2022 r., wprowadza system odszkodowań dla branży rolniczej.
Zapowiedzi Mateusza Morawieckiego nie uspokoiły nastrojów i dziś jak podawała Agrounia, wg szacunków policji w manifestacji wzięło udział 60-70 tys. osób. - Nie godzimy się, by choćby jedna branża odeszła z rolnictwa, została wyłączona i wygaszona przez rząd. Nigdy nie pozwolimy, żeby ta ustawa weszła w życie - mówił podczas protestu Michał Kołodziejczak, lider Agrounii. Rolnikom nie podoba się także osoba nowego ministra rolnictwa. Grzegorz Puda uchodzi za jedną z twarzy zmian, która zamierza wprowadzić rząd.
Podobnie jak dwa tygodnie temu manifestacja była dziełem kilku organizacji. Protestujący z placu Zawiszy ruszyli Alejami Jerozolimskimi, przeszli obok Ministerstwa Rolnictwa, a następnie dotarli pod Sejm. Tam głos zabrali m.in. politycy: Janusz Korwin-Mikke, Władysław Kosiniak-Kamysz, Krzysztof Bosak czy Renata Beger. Delegacja protestujących rolników spotkała się z marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim.
Rano na znak solidarności z rolnikami taksówkarze zablokowali tunel przy Dworcu Zachodnim oraz Aleje Jerozolimskie.
To była kolejna w ostatnich dniach manifestacja rolników. 30 września protestowali w Warszawie, kilka dni później wyjechali na drogi, by 13 października ponownie zawitać do stolicy. - Jesteśmy na dobrej drodze. Widzimy się już niedługo z powrotem na drodze - zapowiedział na zakończenie Michał Kołodziejczak.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Jednolite zasady podróżowania po UE w związku z pandemią. Zgoda wszystkich państw członkowskich
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?