Nowi radni: poznajcie Zbigniewa Serbiaka z Rady Powiatu

Ratownik medyczny, strażak, nowy radny powiatowy - czyli Zbigniew Serbiak z Czermina. Pracuje w Pleszewskim Centrum Medycznym. Od 35 lat jest strażakiem - ochotnikiem. Od kilku lat prezesem Zarządu Powiatowego OSP w Pleszewie. - Lubię być strażakiem, to moje największe hobby - wyznaje Serbiak. I chociaż kiedyś miał propozycję pracy w straży zawodowej, nie przyjął jej. Woli być społecznikiem. Nie znaczy to, że jest strażakiem malowanym. Kiedy jest wezwanie do pożaru czy wypadku, wskakuje do auta razem z kolegami z jednostki i śpieszy ratować cudze życie i mienie. Jako prezes powiatowych struktur OSP RP dba o kondycję ochotniczych straży we wszystkich gminach.

-

W ciągu 25 lat jednostki OSP przeszły prawdziwą rewolucję, ale się odnalazły w nowej rzeczywistości. Wspomagają zawodowców w gaszeniu pożarów, ratowaniu uczestników wypadku, zabezpieczaniu mienia -

zapewnia Serbiak.

Ochotnicze straże pożarne są na garnuszku gmin, zadaniem prezesa jest dbałość o dobre relacje z ich władzami. A niektóre gminy muszą utrzymać nawet 9 jednostek, jak to jest w przypadku Czermina . Dlatego ważne są dotacje pozyskiwane z warszawskiej centrali OSP na zakup samochodów dla jednostek m.in. w Józefowie, w Jedlcu, w Kowalewie.

Prezesowi wszystkie OSP leżą na sercu jednakowo, tym bardziej, że od listopada jest radnym powiatowym, do tego członkiem zarządu. Chociaż reprezentuje w radzie Czermin, Chocz i Gizałki, chce być radnym całego powiatu. - Ślubowanie radnego składałem na powiat a nie na gminę - mówi Serbiak.

Doświadczenie samorządowca ma, był już radnym gminy Czermin. Więc, kiedy prezes PSL Sławomir Spychaj zaproponował mu kandydowanie do powiatu , nie odmówił. Wystartował i wygrał. Dzięki temu Czermin ma swojego radnego.

A w radzie gminy Czermin jest drugi Serbiak - Henryk - brat Zbigniewa - sołtys Żbik. - Nigdy nie byliśmy razem w radzie w Czerminie. Zawsze był jeden Serbiak - zapewnia Zbigniew. Teraz jest Serbiaków dwóch: jeden w gminie, drugi w powiecie.

- Czy jako członek zarządu powiatu ma pan coś do powiedzenia, czy nowy starosta lub wicestarosta narzucają nowicjuszowi swoje zdanie? - Rozmowy bywają trudne, bo sytuacja ekonomiczna powiatu jest trudna. Ale zawsze jest głosowanie, nie odczuwam żadnych nacisków - zapewnia radny.
Po pięciu miesiącach bycia radnym powiatowym Serbiak potwierdza, że niektóre decyzje poprzedniego zarządu były ,,nieprzemyślane’’ a inne zaniechane np. reorganizacja oświaty.

Jego zdaniem, nie można zrzucać winy na poprzedniego starostę, bo to radni głosują, a niektórzy rządzą dwie i więcej kadencji.

Bardziej strażak, ratownik czy polityk? Najdłużej jest strażakiem. W Wojskowej Straży Pożarnej jest jego syn Sebastian -żołnierz zawodowy w jednostce w Trzebiatowie. Do OSP w Czerminie należy córka Natalia, prowadzi kronikę. Tylko żona Krystyna - pielęgniarka nie jest w straży. Za to towarzyszy mężowi w wyprawach po Polsce, po Europie, co obaj uwielbiają. Razem pracują na działce, czasem jeżdżą na motocyklu, częściej na rowerach. Zbigniew Serbiak czyta książki historyczne.

Miłość do historii przekazał mu w genach dziadek Franciszek - uczestnik powstania wielkopolskiego - włodarz folwarku Chłapowskich w Żbikach. Ma po nim krzyż powstańczy.
W najbliższych planach najważniejszy strażak w powiecie ma udział w VII Pielgrzymce Strażaków na Jasną Górę.
Zabierze tam 214 osób. Kiedy pojedzie odwiedzić 3 - miesięczną wnuczkę Alicję? Nie wie. Nie ma czasu. Non stop jestem w biegu - mówi Zbigniew Serbiak. pl