Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nocny rajd kierowcy po Poznaniu. Uciekał i taranował inne auta. "Chciał rozjechać wszystko na swojej drodze"

Grzegorz Okoński
Grzegorz Okoński
Samochody biorące udział w nocnym rajdzie pirata drogowego w Poznaniu.
Przejdź do kolejnego zdjęcia --->
Samochody biorące udział w nocnym rajdzie pirata drogowego w Poznaniu. Przejdź do kolejnego zdjęcia --->Czytelnik
W nocy z soboty na niedzielę w Poznaniu pirat drogowy staranował auto dostawcy pizzy. Sprawca kolizji uciekł z miejsca zdarzenia, a podczas szaleńczej jazdy po mieście uszkodził inne samochody.

Do zdarzenia doszło około godz. pierwszej, w nocy z soboty na niedzielę 18 na 19 grudnia. Na ul. Niezłomnych przy al. Niepodległości szybko jadący opel astra na zagranicznych numerach uderzył w samochód toyota yaris dostawcy pizzy. Zamiast zatrzymać się, sprawca podjął próbę ucieczki.

Poszkodowany został na miejscu w uszkodzonym samochodzie, ale inni kierowcy pojechali za oplem w nadziei, że uda się go zatrzymać. Jednocześnie kierowca toyoty próbował dodzwonić się na numer 112, by zawiadomić o zdarzeniu policję. Jak mówił jeden z uczestników pościgu, kontaktując się z redakcją Głosu Wielkopolskiego, on też bezskutecznie próbował dodzwonić się na numer 112.

- Sprawca uciekł w rejon Kupca Poznańskiego, gdzie próbowaliśmy go zatrzymać, jednak on pojechał poboczem – relacjonuje jeden z kierowców. - Uszkadzał kolejne auta na moście Dworcowym, zgubił tam elementy karoserii, wjeżdżał na tory tramwajowe przy Dworcu Zachodnim i tam wjechał pod prąd w trasę PST. Nie mogliśmy go dalej gonić w ten sposób i uciekł.

Mężczyzna biorący udział w pościgu wspomina, że kierowca opla wyglądał na obcokrajowca i "był tak zdesperowany ze był w skłonny przejechać i rozjechać wszystko na swojej drodze". Można było go dogonić, ale zatrzymać - to tylko taranując, a było to już zbyt niebezpieczne.

- Potwierdzam, przyjęliśmy zgłoszenie takiego zdarzenia – mówi Maciej Święcichowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - Rozmawialiśmy z poszkodowanymi właścicielami samochodów, poszukujemy sprawcy tego rajdu. Jego samochód został już zabezpieczony.

Opel astra, którym uciekał pirat drogowy, został porzucony przez niego w rejonie Kaponiery. Jego kierowca zdążył zdjąć tylną tablicę rejestracyjną, zapomniał jednak, że przednią zgubił wcześniej po zderzeniu z toyotą dostawcy pizzy.

Zobacz zdjęcia z nocnego rajdu pirata drogowego po Poznaniu:

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto