Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Nie uciekam od świątecznych obowiązków". Wigilia w domu wójta Roberta Łozy

Damian Cieślak
Damian Cieślak
archiwum prywatne
Święta Bożego Narodzenia to najpiękniejszy okres w roku. Jak ten czas spędzi Robert Łoza, wójt gminy Gizałki?

- Panująca epidemia i obostrzenia sanitarne spowodują, że w tym roku święta Bożego Narodzenia spędzę w domu z najbliższą rodziną. Nie planujemy odwiedzin znajomych lub dalszej rodziny. Będziemy świętować z naszymi dziećmi: Martą i Mateuszem. W tym roku po raz pierwszy dołączy do nas Krzysztof, który od lipca jest mężem mojej córki - opowiada gospodarz gminy Gizałki. Robert Łoza podkreśla, że Boże Narodzenie to dla niego najważniejsze i najpiękniejsze święta w roku, ale jako dla katolika istotny jest również czas je bezpośrednio poprzedzający, czyli adwent. - To dobry moment, aby zrobić coś dobrego zarówno dla siebie, jak i innych - mówi.

Choinka z własnej uprawy

Gospodarz gminy Gizałki nie ucieka od świątecznych przygotowań i obowiązków z nimi związanych. Zaczyna od ścięcia choinki z własnej uprawy, którą następnie oprawia i ubiera wspólnie z dziećmi. Montuje oświetlenie przed domem, przyozdabia drzwi wejściowe. Następnie przechodzi do kuchni, gdzie - jak przystało na wędkarza - sam oprawia ryby. Pomaga również córce w przygotowywaniu makaronu. - Makaron robimy tylko raz w roku na makiełki oraz do zupy grzybowej - wyjaśnia. Do zadań wójta należy również zakup prezentów. Stara się to robić z odpowiednim wyprzedzeniem, planując wybór upominków. - Nie ukrywam, że często korzystam z podpowiedzi żony - zaznacza. Stawia na tradycyjne sklepy, choć od tych internetowych również nie stroni, zwłaszcza w tym roku zakupy online były w cenie.

Tęsknota za gwiazdorami

Na stole wigilijnym w domu Robert Łozy znajdzie się przynajmniej 12 potraw. Będą m.in. makiełki, kapusta z grochem, grzyby w różnych postaciach, ryby, w tym tradycyjny karp, kompot z suszonych owoców oraz barszcz z uszkami. Zostanie zachowane puste miejsce przy stole dla zbłąkanego wędrowca. Po wieczerzy przyjdzie czas na wspólnie obdarowywanie się prezentami oraz kolędowanie. - Niestety, coraz mniej śpiewamy, a częściej słuchamy kolęd - zaznacza.

Brakuje mi również kolędników zwanych w mojej miejscowości gwiazdorami, którzy przychodzili po wigilii z życzeniami, śpiewając pastorałki

- dodaje. Sam Robert Łoza lubi zanucić tradycyjne pieśni bożonarodzeniowe: ,,Cicha noc, święta noc”, ,,Przybieżeli do Betlejem pasterze”, ,,Lulajże Jezuniu” czy ,,Wśród nocnej ciszy”.

Radości i smutki

Ostatnie dni roku sprzyjają podsumowaniom. Jak Robert Łoza ocenia mijające 12 miesięcy? - Panująca pandemia wpłynęła zarówno na moje życie prywatne, jak i zawodowe. COVID-19 nie ominął zupełnie mojej rodziny. Obecnie jesteśmy zdrowi. I to jest najważniejsze. Z tego co dobre, to powiększyła się moja najbliższa rodzina, ponieważ córka Marta wyszła za mąż. Co prawda przez koronawirusa konieczna była zmiana terminu ślubu, ale wszystko skończyło się dobrze - opowiada. Zawodowo również nie był to zwyczajny rok. Zaplanowane inwestycje udało się zrealizować, ale trzeba było ograniczyć lub zrezygnować z wielu imprez. Nie odbył się choćby Festyn Nocy Świętojańskiej. To były trudne miesiące również dlatego, że swą ziemską wędrówkę zakończyło kilka ważnych dla gminy i samego wójta postaci. - Straciłem przyjaciół i dobrze znane mi osoby. Mam na myśli Jolantę Roszak, dyrektora GCK; Annę Lajtlich, wieloletnią pracownicę Urzędu Gminy; proboszcza naszej parafii księdza Grzegorza Kulińskiego; Alberta Depret, burmistrza gminy partnerskiej Momignies (Belgia) oraz jego zastępcę Guy Abrassart - mówi. - 2020 rok nie był łatwy. Zapisze się w historii jako wyjątkowy, głównie przez pandemię, której skali i zagrożeń nikt nie potrafił sobie wcześniej wyobrazić - dodaje na zakończenie.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Gmina Chocz. Przedszkolaki z Kwilenia w wyjątkowym przedstaw...

Pasterka 2023 w kościołach powiatu pleszewskiego. O której g...

"I Ty możesz zostać Świętym Mikołajem". Stowarzyszenie Kultu...

Koronawirus. Powiat pleszewski. Spada liczba zakażeń, coraz ...

Przepis na sztuczny śnieg

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto