Nie dała się nabrać ,,na wnuczka''

Pleszewscy policjanci ciągle pracują nad poprawą bezpieczeństwa w powiecie. Podczas spotkań z mieszkańcami, szczególnie z osobami starszymi, samotnie mieszkającymi, funkcjonariusze rozmawiają na temat czyhających na nich zagrożeń. Przedstawiają techniki działania oszustów, którzy stosują często tzw. metody „na wnuczka”. - Do starszych ludzi dzwoni osoba, która przedstawia się jako członek rodziny. Informuje, że doszło do jakiegoś wypadku czy choroby i potrzebne są pieniądze. Zwykle oszuści dzwonią do starszych osób, modulują głos tak, żeby był ochrypnięty i uniemożliwiał identyfikację. Przedstawiają się jako krewni. Niekiedy nie znają szczegółów z życia swoich ofiar, ale tak prowadzą rozmowę, żeby padło imię owego wnuczka. Potem się pod niego podszywają. Oszuści liczą na to, że osoby starsze są łatwowierne i bardziej współczują w nieszczęściu, a poza tym najczęściej oszczędności trzymają w domu. Spełniają więc wszystkie kryteria na najłatwiejszą ofiarę oszustwa. Dlatego na młodszych pokoleniach spoczywa obowiązek edukacji dziadków i starszych członków rodziny. Trzeba im czytać komunikaty policyjne i często rozmawiać utrwalając sposoby zachowania w takich sytuacjach - mówi Monika Kołaska - rzecznik prasowy policji w Pleszewie

W sytuacjach podejrzanych, w przypadku dziwnych telefonów lub podejrzanych, nieznajomych osób kręcących się w okolicy bloku, czy domu informuj policjantów pod bezpłatnym numerem telefonu alarmowego 997. Gwarantujemy anonimowość. Taki telefon może bardzo pomóc mundurowym w schwytaniu oszustów na gorącym uczynku.