Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nauczyciele zdecydowali strajk włoski w szkołach. Co to oznacza dla uczniów?

red
Protesty, które rozpoczęły się w szkołach dotyczą nie tylko nauczycieli, ale przede wszystkim uczniów, a także ich rodziców. Strajk włoski dla uczniów oznacza brak wycieczek, wyjść do kina, czy teatru, konkursów oraz kółek zainteresowań. Nie wszystkim rodzicom może się to spodobać...

Mimo wrześniowych podwyżek nauczyciele są niezadowoleni nie tylko z płac, ale także z warunków pracy i kondycji oświaty. Zarząd ZNP miał ogłosić decyzję w sprawie protestów w połowie września. Jednak - jak wyjaśnił - z powodu chaosu wywołanego podwójnym rocznikiem w szkołach średnich ich nauczyciele nie mieli głowy do rozmyślań o proteście, więc konsultacje, w jakiej formie protestować, przedłużono do końca miesiąca.

Anonimowa ankieta wśród nauczycieli
We wrześniu Związek Nauczycielstwa Polskiego przeprowadził wśród pracowników wszystkich typów szkół, placówek oświatowych i przedszkoli będących i niebędących członkami związku „Kwestionariusz badawczy ZNP”. Anonimową ankietę w formie papierowej wypełniło aż 227 567 osób.

Ankieta ZNP zawierała pytania dotyczące oceny kondycji polskiego systemu oświaty, protestu i udziału w preferowanej formie akcji protestacyjnej. Z ankiety wynika, że respondenci oceniają kondycję polskiego systemu edukacji na trójkę. Na pytanie „Jakim postulatem w pierwszej kolejności powinno zająć się ministerstwo edukacji” (dwie możliwe odpowiedzi do wyboru), ankietowani odpowiedzieli, że przede wszystkim podniesieniem wynagrodzeń nauczycieli oraz zmniejszeniem biurokracji.

Nauczyciele wyszli z kwietniowego strajku mocno poobijani
Po przerwaniu kwietniowej akcji, entuzjazm wśród nauczycieli nieco opadł, zwłaszcza że niektórzy mocno dostali po kieszeni, bo nie otrzymali pensji za czas strajku. Według prezesa Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomira Broniarza nauczyciele wyszli wówczas ze strajku mocno poobijani.

- Jesteśmy poobijani i to bardzo, ale w wielu przypadkach spowodowało to, że nauczyciele zaczęli ze sobą rozmawiać - zaznacza Piotr Kowalik, Piotr Kowalik, szef pleszewskich struktur ZNP i wiceprezes okręgu kalisko - ostrowskiego i dodaje, że na każdym spotkaniu, w każdej placówce dziękowałem za jedność. - Nie ważne, jakie kto nosi kolory, to wspólnie przy tym trwaliśmy. Jesteśmy jedyną organizacją na świecie, która potrafiła w trakcie protestu zebrać tyle placówek. Cały kraj powiedział wówczas stop - mówi.

Dlatego Związek Nauczycielstwa Polskiego zapytał w ankietach także o kontynuację protestu, a w przypadku odpowiedzi twierdzącej o udział w akcji protestacyjnej. Zdaniem prawie co drugiego respondenta działania protestacyjne powinny być kontynuowane. Nie będzie to jednak w takiej formie jak wiosną, kiedy nauczyciele przystąpili do strajku. Ponad połowa ankietowanych (55,3 proc.) wskazała tym razem na protest włoski, polegający na nie wykonywaniu pozastatutowych zadań w swojej szkole.

Za wznowieniem strajku ogólnopolskiego odpowiedziało się 18,6 proc. respondentów, za udziałem w manifestacjach - 22,3 proc. Pozostali uznali za słuszną inną formę protestu.

Z anonimowych ankiet, które zostały przeprowadzone również wśród nauczycieli z powiatu pleszewskiego wynika, że większość pedagogów opowiada się z formą protestu w postaci strajku włoskiego czy marszy protestacyjnych.

Rusza strajk włoski
Nauczyciele wznowili zawieszony w maju strajk. Tym razem jednak nie oznacza to ponownego odwołania lekcji w szkołach. W przeprowadzonym przez Związek Nauczycielstwa Polskiego sondażu opowiedziano się za formą strajku włoskiego, podczas której wykonywane będą tylko czynności opisane w przepisach prawa oświatowego. Co to oznacza dla uczniów?

- Strajk będzie polegał na tym, że nauczyciele będą pracowali tylko przez 40 godzin i wykonywali zadania opisane w przepisach prawa oświatowego. Nie będziemy wykonywali tego, co stało się niepisaną normą, np. pełnienie opieki podczas wycieczek szkolnych czy zielonych szkół, podczas których nauczyciel odpowiada przez 24 godziny za ucznia - tłumaczy Sławomir Broniarz.

Chodzi o to, że podczas wycieczki szkolnej nauczyciel jest w pracy 24 godziny na dobę, ale nie otrzymuje za to żadnego dodatkowego wynagrodzenia. Jak tłumaczy szef ZNP, nauczyciele przestaną też przygotowywać dodatkowe materiały potrzebne im do prowadzenia zajęć.

- Przygotowaliśmy zestaw zadań, które nie były opłacane, a nauczyciele je wykonywali. Jest to np. udział w konkursach w dniach wolnych od pracy, prowadzenie sprawozdań, czy inwentaryzacji. Listę tych zadań przekażemy nauczycielom i ministrowi edukacji narodowej - zapowiada Sławomir Broniarz.

Indywidualna decyzja nauczycieli
- Strajk włoski został odmieniony przez wszystkie przypadki. Wszystko jednak będzie należało do samych nauczycieli. Wykonywanie nic poza, w wielu przypadkach będzie się mijało z celem - zaznacza Piotr Kowalik, szef pleszewskich struktur ZNP i wiceprezes okręgu kalisko - ostrowskiego i dodaje, że jeżeli coś jest zapisane w statucie szkoły, to dyrektor ma prawo to egzekwować.

- Celem nadrzędnym będzie tylko to, żeby Rady Pedagogiczne przejrzały swój statut i oficjalnie stwierdziły, że te działania, które zostały zaplanowane na ten rok nie zostaną wykonane - zaznacza pleszewski związkowiec.

Udział w strajku będzie więc indywidualną sprawa każdego z nauczycieli. Do strajku mogą przyłączyć się wszyscy, nie tylko członkowie Związku Nauczycielstwa Polskiego. Przypomnijmy, że od 8 kwietnia w Pleszewie strajkowało ponad 20 placówek oświatowych. Do protestu przystąpiło ponad 500 nauczycieli, a także kilkudziesięciu pracowników niepedagogicznych.

Do strajku włoskiego nie zamierza się przyłączać oświatowa „Solidarność”. Jak powiedział jej przewodniczący Ryszard Proksa, związkowcy czekają na realizację porozumień płacowych zawartych z rządem w kwietniu.

Przypomnijmy, protest nauczycieli i pracowników oświaty trwał od 8 do 27 kwietnia. Został wówczas zawieszony aż do września,

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto