Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Morsujemy w Gołuchowie. Wejście do wody trzeba było wyrąbać siekierą. ZDJĘCIA

Mariusz Kurzajczyk
Mariusz Kurzajczyk
Jak co tydzień, duża grupa morsów z Kalisza, gminy Gołuchów i okolic zażywała zimnej kąpieli w zalewie rzeki Ciemnej. Tym razem wodę skuł lód i trzeba było torować sobie drogę... siekierą.

Morsujemy w Gołuchowie. Wejście do wody trzeba było wyrąbać siekierą

Morsy z Gołuchowa to jedna z najliczniejszych tego rodzaju grup nie tylko w Wielkopolsce. Co tydzień, w samo południe, z lodowatej kąpieli korzysta kilkadziesiąt, a bywa, że grubo ponad setka osób. Poza tym foczki i morsy umawiają się na dodatkowe zanurzenia w tygodniu.

W niedzielę grupa była mniejsza, bo gros gołuchowskich morsów pojechała do Szałego, gdzie zjawił się Remigiusz Gołębiowski, pływający wyczynowo mors, mający na swoim koncie między innymi medal mistrzostw świata w pływaniu lodowym.

Zobacz także:

Tym niemniej zabawa, jak co tydzień, była przednia, a jej szczegóły można obejrzeć na licznych zdjęciach.


Obserwuj nas także na Google News

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Morsujemy w Gołuchowie. Wejście do wody trzeba było wyrąbać siekierą. ZDJĘCIA - Kalisz Nasze Miasto

Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto