Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Monika Piłka oddała komórki macierzyste. Nie czuje się bohaterką

ZM
Archiwum prywatne
Na co dzień Monika Piłka kieruje chocką biblioteką. Jest też szczęśliwą żoną i mamą dwóch córek. Niedawno kimś szczególnym stała się dla niej zupełnie obca kobieta – jej bliźniaczka genetyczna. Choć dzieli je tysiąc kilometrów, gdy 38-letnia kobieta zachorowała, choczanka nie zawahała się ani chwili, by oddać jej komórki macierzyste i dać nadzieję na powrót do zdrowia.

Dla Moniki Piłki cała historia jako dawczyni zaczęła się 10 kwietnia ubiegłego roku. Właśnie wtedy wzięła udział w akcji rejestracji potencjalnych dawców szpiku, zainspirowanej historiami trzech mieszkanek gminy Chocz zmagających się z chorobą nowotworową.

Jak mówi, o rejestracji myślała już wcześniej, ale – jak to zwykle bywa – nie było ku temu okazji. Po jakimś czasie od zarejestrowania w bazie, otrzymała pocztą legitymację, a 9 września, odebrała telefon z pytaniem, czy jest gotowa oddać komórki macierzyste. Jak wspomina, nie zawahała ani przez chwilę. Od tego momentu wszystko potoczyło się szybko.

O tym, jak wyglądała cała procedura i czy chciałaby poznać kobietę, której oddała swoje komórki macierzyste, Monika Piłka opowiedziała ,,Gazecie Pleszewskiej". Tekstu szukajcie już w najbliższy piątek.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto