Molestowanie na orliku w Choczu. Trener wykorzystywał chłopców

Do molestowania miało dojść na sportowym boisku w Choczu. O podejrzeniach wobec trenera przerażeni rodzice poinformowali wójta gminy. Marian Wielgosik natychmiast postanowił działać.

Wójt zgłosił sprawę policji, która z kolei przekazała wszystkie informacje prokuraturze. Jak informuje zastępczyni wójta Magdalena Marciniak, o wszystkim poinformowano także dyrekcję szkoły, przy której znajduje się boisko, z prośbą o pomoc dla dzieci ze strony pedagogów szkolnych.

Prokurator Antoni Ulatowski poinformował w rozmowie z "Gazetą Pleszewską", że mężczyzna jest podejrzany o przestępstwo z art. 200 §1. Kodeksu Karnego, mówiącego o tym, że ten, "kto obcuje płciowo z małoletnim poniżej lat 15 lub dopuszcza się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej lub doprowadza ją do poddania się takim czynnościom albo do ich wykonania, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12".

Zobacz: Molestowanie w domu dziecka w Pile. Dyrektor wykorzystywał wychowanki

- Trener z chockiego Orlika został zawieszony w czynnościach do czasu wyjaśnienia sprawy - wyjaśnia Magdalena Marciniak. Jak nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, obecnie trwają przesłuchania ofiar oraz świadków w sprawie podejrzenia o molestowanie nieletnich na orliku w Choczu. Obowiązki na boisku sportowym przejęła już inna osoba.

Odkąd zawiadomienie o molestowanie na orliku w Choczu trafiło do prokuratury, nie milkną głosy, że o skłonnościach mężczyzny mówiło się już wcześniej, jednak dopiero pozytywne zjawisko otwartej wojny z pedofilią w Polsce, przyczyniło się do tego, że chockie ofiary zdecydowały się głośno mówić o tym, co przeżyły.

Będziemy na bieżąco informować o postępach w śledztwie.

Zobacz też: Orlik w Choczu - tak otwierano boisko piłkarskie [ZDJĘCIA] [/sc]pl