Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Mnie ten zapis dziwi”. Dlaczego zainteresowanie radnego wzbudził punkt dotyczący ochrony przed polami elektromagnetycznymi?

Damian Cieślak
Damian Cieślak
Gizalscy radni przyjęli raport z realizacji „Programu Ochrony Środowiska dla Gminy Gizałki za lata 2017-2018”. Szczególne zainteresowanie radnego Zbigniewa Bachorskiego wzbudził punkt dotyczący ochrony przed polami elektromagnetycznymi. Dlaczego?

Rajcę zaintrygował zapis o przeprowadzonych badaniach. Wg dokumentu zostały one wykonane w całej Wielkopolsce, wyjątek stanowił powiat pleszewski. - Te normy zostały sprawdzone. Wszędzie jest dobrze. A u nas rozumiem te badanie nie zostały wykonane? - zastanawia się Zbigniew Bachorski. - To nie jest tak. Badania pól elektromagnetycznych są wykonywane zawsze przed oddaniem do eksploatacji wieży z założonymi przekaźnikami telefonii komórkowej. Obiekt bez takiego testu nie zostałby oddany do użytku. Ponadto są jeszcze wykonywane badania kontrolne. One również muszą mieć pozytywny wynik, żeby obiekt mógł funkcjonować. Natomiast na nasze zlecenie badania nie było wykonywane i to jest prawda, ale to nie leży w naszej gestii - tłumaczy wójt Robert Łoza.

„Mnie ten zapis dziwi”

Radny Bachorski drążył temat dalej. - Mnie ten zapis dziwi - nie dawał za wygraną. Zwracał uwagę, że na terenie gminy jest pięć stacji bazowych telefonii komórkowej. Ponadto źródłem pól elektromagnetycznych wytwarzanych w sposób sztuczny są także linie wysokiego napięcia 110 kV i więcej oraz farmy wiatrowe. - W tym zakresie bada się wieże telefonii komórkowej. Natomiast jeżeli chodzi o farmy wiatrowe wykonuje się głównie testy dotyczące ptaków, nietoperzy. Te raporty są przedkładane gminie co dwa lata. Badania dotyczące pól elektromagnetycznych nie były robione - tłumaczy wójt Łoza. Radny poprosił więc wójta o zlecenie wykonania odpowiednich testów. - Oczywiście możemy to zrobić, tylko musimy zorientować się jakie będą koszty i zabezpieczyć środki w budżecie - podkreśla gospodarz Gizałek.

Przepisy określają dopuszczalny poziom

Zdaniem Tadeusz Kostuja gmina powinna zwrócić się o zrealizowanie zadania do odpowiedniego ministerstwa. - Np. resort środowiska, żeby nie narażać samorządu, mieszkańców na koszty, powinien zająć się tym tematem na nasz wniosek, w którym wykazalibyśmy, że lokalna społeczność chce wiedzieć jaki jest zakres zagrożeń - mówi radny z Szymanowic.

Oddziaływanie pól elektromagnetycznych jest tematem wielu prac i analiz naukowych. W Polsce proces budowy i wykorzystania farm wiatrowych w aspekcie pól elektromagnetycznych regulują przepisy m.in. określające dopuszczalne poziomy pól elektromagnetycznych w środowisku oraz sposoby sprawdzania dotrzymania tych poziomów.

Nuncjusz apostolski miał molestować mężczyzn we Francji. Ofiary składają skargę w Watykanie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto