Dzień zaczynają wczesnym porankiem. Po śniadaniu dziewczyny udają się na halę sportową, gdzie w pocie czoła ćwiczą układy taneczne. - Codzienne ćwiczymy intensywnie do gali,aby wszystko ładnie doszlifować. Panie choreografki korygują nasze ostatnie błędy, gdyż układy muszą wyglądać perfekt - mówi Daria Martyka. Po południu autokarem wyjeżdżają do Płocka, gdzie w sobotę w amfiteatrze odbędzie się finałowa gala. Pleszewianka przyznaje, że miasto ją urzekło.- Wywarło na mnie duże wrażenie zwłaszcza amfiteatr nad Wisłą. Piękna sceneria. Gdy ujrzałam scenę przyznam szczerze,iż poczułam przypływ pozytywnej energii - mówi. Dodaje, że podczas prób na scenie czuje się jak ryba w wodzie. - Zobaczymy jak to będzie już na samej Gali - zastanawia się.
Nie wszystkie dziewczyny czują się tak pewnie jak ona. Zauważyła, że mają obawy wyjść na parkiet. - Jedna zgubiła but podczas próby - relacjonuje.
Próby codziennie kończą o godzinie 22.00. Do hotelu wracają około 23.30. - Szybko udajemy się do łóżeczka - tłumaczy.
W sobotę do Darii przyjedzie rodzina i przyjaciele - Cieszę się, bo bardzo tęsknię za domem - dodaje.
Zobacz też głosowanie na naszym portalu:
Zagłosuj na Wielkopolankę**
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?