Do tej pory mieszkańcy bloków spółdzielczych oraz bloków zarządzanych przez wspólnoty mieszkaniowe płacili stawki za odpady segregowane, bo tak deklarowali. Jednak deklaracja swoje, a życie swoje.
W ostatnich tygodniach, zgodnie z zapowiedzią, do kontenerów z odpadami niesegregowanymi zajrzeli członkowie speckomisji złożonej z pracownika urzędu miasta i gminy, strażnika miejskiego oraz przedstawiciela zarządcy bloku.
Nie tylko zajrzeli, ale też śmieci przemieszali i sfotografowali. Okazało się, że w pojemnikach było bardzo dużo odpadów, które jeszcze można wyselekcjonować.
Miasto już wcześniej zapowiadało, że jeśli komisja znajdzie butelki, przedmioty wielkogabarytowe, plastiki, kartony w kontenerach, wtedy może wszcząć postępowanie zmierzające do zmiany opłaty za odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych z danej nieruchomości. Wynika z tego jasno, że tam, gdzie komisja dopatrzyła się nieprawidłowości, ceny za śmieci wzrosną.
W przypadku pięcioosobowej rodziny może to być podwyżka sięgająca miesięcznie 63 zł.
Monika Falk-Filipowicz – prezes zarządu spółdzielni mówi, że zidentyfikowanie winowajców, czyli tych, którzy nie segregują śmieci i narażą sąsiadów na wyższe opłaty, jest mało realne. Zamknięcie pojemników na klucz spowodować może zamieszanie z kluczami, podrzucanie śmieci w inne pojemniki, a docelowo stworzenie środowiska przyjaznego dla szczurów.
Podobny problem ma Alicja Błaszczyk, prezes Pleszewskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Mówi, że dobrze jest na Maliniu, gdzie są nowe bloki zamykane kontenery i świadomi mieszkańcy.
Ale na Osiedlowej, gdzie do jednego kontenera należą lokatorzy kilku bloków i wspólnot, pojawia się problem. Jedni na drugich zrzucają winę.
Czy władze miasta nie obawiają się, że po wprowadzeniu wyższych opłat, przestaną segregować nawet ci, którzy to robią?
–Większość mieszkańców bloków nie przejmuje się tematem, dlatego musimy jakoś reagować. Edukacja w zakresie segregacji odpadów w tym przypadku nie przynosi efektów, więc tymczasowe podniesienie opłat wydaje się być jedynym wyjściem. Oczywiście, takie działania mogą spowodować odwrotny skutek, ale liczymy na odpowiedzialność zbiorową pleszewian mieszkających w blokach. Liczymy, że podejdą poważnie do tematu segregacji. Dodajmy, że podniesienie opłaty nie wiąże się z wyższymi opłatami przez cały czas. Zawsze zarządca po wydanej decyzji może złożyć nowa deklaracje że będzie segregacja – napisała Anna Bogacz - rzecznik prasowy UMiG Pleszew
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?