Mieszkańcy domagają się remontu drogi Rokutów - Bogusławice

- W pierwszej kolejności wykonujemy drogi główne oraz takie, które dają realną możliwość pozyskania środków zewnętrznych. Na drogę Rokutów - Bogusławice nikt nam pieniędzy nie przekaże - podkreślał Maciej Wasielewski.

O remont właśnie tej drogi już od kilku lat walczą mieszkańcy. Założyli nawet społeczną grupę inicjatywną, która śle dokumenty do wszystkich możliwych instytucji.

- Mieszkańcy naszej wsi chodzą po błotnistej drodze. Dzieci nie mają przejścia do szkoły. Chcemy, aby państwo umieścili budowę tej drogi (w planie inwestycji powiatu przyp.red.) - tłumaczyła na sesji Iwona Wojcieszak ze Społecznej Inicjatywy Wsi Rokutów, która zabrała głos, dzięki radnej Renacie Reszel i mogła wyrazić swoje oburzenie w sprawie braku odpowiedniej reakcji władz powiatu.

Mieszkanka Rokutowa podkreślała dodatkowo, że stan drogi komplikuje również życie pozostałym mieszkańcom, którzy samochodu nie mają. Pojawia się bowiem problem dotarcia do miasta. Przez cały dzień przez wieś przejeżdżają tylko dwa autobusy: jednej rano, a drugi po popołudniu. A w trakcie przerw świątecznych i w dni wolne od nauki nie ma żadnego połączenia.

Jedyną szansą na możliwość remontu tego odcinka drogi starosta upatruje we współpracy z gminami. Podobne kroki jeszcze za swojej kadencji podjął Michał Karalus jednak umowy z wójtem i burmistrzem nie udało się wówczas podpisać. Remontowany odcinek liczy sobie ponad 2 km złotych. - Mają państwo kawałek drogi z betonowych płyt, a reszta mieszka przy drodze polnej - zauważył starosta.

Iwona Wojciechowska w imieniu mieszkańców bardzo o to prosiła. - To nie jest nasz pierwszy ani ostatni wniosek. W imieniu mieszkańców, proszę choć o budowę etapami, krótkimi odcinkami - podkreślała.

Budowa nowej drogi od podstaw to są miliony złotych - tłumaczył starosta i dodał, że może uda się wraz z burmistrzem, zrobić drogę odcinkami.

- Nie obiecuję, że znajdziemy na to pieniądze już teraz- zakończył.