Marriott Everest Run 2020. 24-godzinny bieg na szczyt warszawskiego hotelu już za kilka dni

Zbliża się 6. edycja jedynego w Polsce 24-godzinnego biegu po schodach - Marriott Everest Run. Zawodnicy staną na starcie już w sobotę 8 lutego o godzinie 9. Na pokonanie wysokości odpowiadającej szczytowi Mount Everest śmiałkowie będą mieli całą dobę. W tym roku wyzwanie podejmie aż 250 zawodników.

W przeciwieństwie do wziętych alpinistów - hotelowi biegacze symbolicznie wespną się na Mount Everest bez butli z tlenem, bez raków i w krótkich spodenkach. Aby tego dokonać, zawodnicy będą musieli pokonać wszystkie (42) piętra aż 65 razy. Po każdym wejściu czeka ich zjazd windą, a potem kolejna wspinaczka na szczyt.

Wysokości największej góry na świecie odpowiada wysokość 2 730 pięter Hotelu Marriott - przekazują organizatorzy wydarzenia.

ZOBACZ ZDJĘCIA Z ZESZŁOROCZNEJ WSPINACZKI NA SZCZYT HOTELU MARRIOTT

– Nasza impreza jest pozbawiona rywalizacji czasowej. Co prawda udostępniamy listę rankingową, klasyfikujemy zawodników według liczby wejść, ale podkreślamy, że najważniejsze jest zmierzenie się ze swoim indywidualnym celem. Jako wyzwanie można sobie postawić Kilimandżaro (44 wejścia), Kasprowy Wierch (15 wejść) czy nawet Łysicę (5 wejść) – mówi Marta Tittenbrun, organizatorka Marriott Everest Run.

Co ciekawe - na liście startowej znalazło się również nazwisko reprezentanta kadry narodowej! Chodzi o Jarosława Gawrysiaka - członka Polskiego Związku Alpinizmu. W przeszłości Gawrysiak uczestniczył w wyprawach na Nanga Parbat czy Broad Peak.

Zainteresowanie wspinaczką na szczyt Marriottu jest ogromne. Świadczy o tym fakt, iż na chwilę obecną limit miejsc jest wyczerpany. Rezerwowi ochotnicy powinni śledzić informacje w mediach społecznościowych, gdzie być może pojawi się kolejna tura rejestracji.