Guza mózgu u Marcela potwierdzono, gdy chłopczyk miał zaledwie pół roku. Rozpoczęła się heroiczna walka o jego życie. Dzięki wielu otwartym sercom, udało się zebrać 4 miliony złotych na operację w USA. Długie i kosztowne leczenie przyniosło oczekiwany skutek. Niestety, radość trwała tylko cztery miesiące. Wkrótce pojawiły się przerzuty. Konieczna była kolejna operacja i dalsze leczenie. Wiadomo było, że sytuacja jest dramatyczna, jednak wszyscy liczyli na cud. Tym razem się nie zdarzył...
Marcel zmarł w sobotnie popołudnie...
- Wierzymy, że będzie Ci tam lepiej.. nie cierpiałeś, ale chciałeś po prostu odpocząć. Odszedłeś w otoczeniu najbliższej rodziny, kochany do nieskończonych granic, po 15 miesiącach ciężkiej walki - wygrałeś, wygrałeś spokój i odszedłeś wtedy, kiedy Ty tego zapragnąłeś... kochamy Cię z całych sił nasz kochany rycerzu
- przekazali rodzice chłopca za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Łączymy się w bólu z Rodzicami i Bliskimi Marcelka.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?