Majątki radnych powiatu pleszewskiego

Powiatowi radni klepią biedę. Tak wynika z ich oświadczeń majątkowych. Większość z nich utrzymuje się z diety radnego i gdyby nie ten zastrzyk finansowy, to musieliby prawdopodobnie korzystać z pomocy socjalnej. Niemożliwe? A jednak. Dla przykładu: wiceprzewodniczący rady powiatu Zbigniew Rodek (z zawodu weterynarz) napisał w swoim oświadczeniu majątkowym, że w roku 2012 zarobił z tytułu pracy w charakterze lekarza weterynarii… 845,95 złotych.

Od skrajnej biedy radnego z Chocza uratowała dieta (18.918,01 zł) oraz niewielka emerytura w wysokości 31.305,08 zł. Co prawda Rodek odłożył na ,,czarną godzinę’’ 35.000 zł i 3.000 dolarów, posiada dom i mieszkanie, ale w wyuczonym zawodzie, najprawdopodobniej mu się niezbyt wiedzie.

Małe zarobki duże majątki radnych
Bardziej z diety radnego niż z pracy własnych rąk utrzymuje się też inny lekarz weterynarii Mirosław Kuberka. W 2012 roku zarobił nieco ponad 17 tysięcy złotych. Pobrał za to dietę w wysokości 25.013,04 zł. Od całkowitej biedy uratowały go umowy-zlecenia. Pracując dorywczo, ,,dorzucił’’ do wynagrodzenia prawie 25,5 tysiąca złotych.
Z diety utrzymuje się też Piotr Kopczyński. Co prawda radny z Rudy Wieczyńskiej posiada 17 hektarowe gospodarstwo rolne, ale w 2012 roku osiągnął z tego tytułu dochód w wysokości 1500 złotych. Od biedy uchronił go mandat radnego. Dzięki temu mógł przeżyć, bo pobrał z kasy powiatu 17.169,96 zł.

Gdyby nie dieta radnego, to Waldemar Maciaszek musiałby się utrzymać tylko z niewielkiej renty strukturalnej (31.263,96 zł.) A tak, reprezentując swoich wyborców w radzie powiatu, powiększył swoje dochody w 2012 roku o dietę w wysokości 13.142,52 zł. Innych dochodów radny nie wykazał.

Dieta jest też poważnym uzupełnieniem dochodów radnej Jolanty Pankowiak. W 2012 roku z tytułu zatrudnienia zarobiła 26.559,16 złotych i jeszcze parę złotych z tytułu umów o dzieło. Dzięki zasiadaniu w radzie powiatu jej roczny budżet urósł o kwotę 21.745,09 zł z racji pobranej diety.

Pieniądze z diety są ważnym czynnikiem w miarę dostatniego życia członka zarządu powiatu Mariana Walczaka. W 2012 roku osiągnął dochód w wysokości 27.282,44 zł. Dzięki diecie radnego (25.013,04 zł), która rów na jest niemal jego emeryturze, może bez trudu związać koniec z końcem.
Majątki radnych powiatu pleszewskiego. Przewodniczący nie analizuje
Przewodniczący rady powiatu Mirosław Kuberka, który ma obowiązek sprawdzać oświadczenia majątkowe swoich radnych przyznaje, że ,,za 845 ,95 zł nie dałoby się przeżyć nawet jednego miesiąca’’ i zaraz dodaje – Dokonuję oceny oświadczeń pod względem formalnym i nie analizuję, czy dochody wystarczą na przeżycie, czy też nie. Tym zajmuje się specjalnie powołana do tego instytucja na podstawie analizy oświadczeń z PIT – twierdzi Kuberka.
Są też w powiatowej radzie radni, którzy nie narzekają na brak gotówki a dietę traktują jako drobny dodatek do swojego… kieszonkowego. Ponad ćwierć miliona złotych dochodu wykazała wiceprzewodnicząca rady Maria Górczyńska. W Banku Spółdzielczym w Pleszewie, którym kieruje od lat, zarobiła 227.875,07 złotych. Do tego doszły jeszcze pieniądze za wynajęcie lokalu w wysokości 24.300 zł. Wobec tego dieta, w tym przypadku, nie stanowi wielkiej kwoty (18.441,80 zł) i mogłaby być wydawana przez panią prezes, bez uszczerbku w budżecie rodzinnym, na przykład, na kobiece przyjemności.

Najwyższe majątki radnych powiatu pleszewskiego

Maria Owczarek – Neuman zarobiła w ciągu ubiegłego roku prawie 200 tysięcy złotych. Z racji działalności gospodarczej wykazała dochód 198.956,02 zł, co w porównaniu z dietą w wysokości 16.740,71 zł jest kroplą w morzu gotówki, jaką przyniosło jej prowadzenie apteki w Gizałkach. Posiada także oszczędności w kwocie 23.185,63 złote.

Ponad 100 tysięcy złotych dochodu, a dokładnie 104.798,02 złotych wykazał w swoim oświadczeniu Jan Bandosz. Emerytowany rolnik z Kowalewa, oprócz gotówki, którą zarobił będąc współwłaścicielem przedsiębiorstwa… nie ma nic. Nie ma domu, mieszkania ani lokaty kapitału. Żyje z tego co zarobi i z niewielkiej emerytury KRUS (11.012,36 zł). Jeśli doliczyć do tego dietę za 2012 rok w wysokości 12.813,96 zł, to jest ona elementem kieszonkowego lub służy mu na drobne wydatki.

Średnie majątki radnych powiatu pleszewskiego
Niewielką część dochodu stanowi też dieta dla radnego Janusza Rudy. W 2012 roku z tytułu zatrudnienia w Lasach Państwowych zarobił 151.152,41 złotych. Z kasy powiatu pobrał w ubiegłym roku 11.788,83 złote, co stanowiło skromny dodatek do pensji.

Jest też w radzie powiatu grupa radnych, których dochody nie przekraczają średniej krajowej, chociaż apanaże Andrzeja Madalińskiego sięgają, zapożyczając to z języka meteorologów ,,górnej strefy stanów średnich’’. Zatrudniony na stanowisku kierowniczym w spółce Sport Pleszew powiatowy radny, zarobił w 2012 roku 45.723,78 złotych. Po podliczeniu honorarium z tytułu praw autorskich, pracy w ramach umowy-zlecenia i diety radnego, dało łączną kwotę 79.o11,52 złotych.

W tej samej skali mieszczą się również zarobki Mieczysława Kołtuniewskiego, radnego z długoletnim stażem i wysoką emeryturą. W ubiegłym roku ZUS przelał na jego konto 53.666,36 zł, nieco ponad 8 tysięcy uzyskał z działalności gospodarczej, zaś dieta stanowiła kwotę 13.033 złote. W 2012 roku zarobił więc 74.742,26 zł.
Nieco gorzej w tej konfrontacji wypada już technik weterynarii z wykształcenia Zbigniew Szóstak. Osiągnął w 2012 roku dochód w wysokości 58.000,60 zł, z czego dieta radnego wyniosła 17.169,96 zł.

Porównywalną kwotę uzyskał członek zarządu powiatu Michał Kaczmarek, który z racji zatrudnienia pobrał 37.234,95 zł, zaś 24.596,16 złotych stanowiła dieta. Razem, osiągnął dochód w wysokości 61.831,11 zł.
Mariusz Sitnicki przewodniczy w radzie komisji rewizyjnej i prowadzi własną działalność gospodarczą. W 2012 roku zarobił 66.594,40 zł, z czego dieta stanowiła kwotę 17.169,96 zł.

Mniej więcej na tym samym poziomie kształtowały się dochody Renaty Reszel, nauczycielki w Zespole Szkół Publicznych nr 3 w Pleszewie. Z racji zatrudnienia otrzymała w 2012 roku 53.111,30 złotych, co z dietą w wysokości 13.032,99 zł dało 66.144,29 zł i stawia ją w grupie ,,średniaków”.

Podobny poziom dochodów osiągnął Marek Szewczyk, pracownik samorządowy z Dobrzycy. Jego łączny dochód zamknął się kwotą 68.449,54 złotych, z czego 51.551,49 zł stanowiła pensja.
Najniżej w tej grupie sklasyfikowana została Agnieszka Góralczyk, której łączny dochód (wynagrodzenie za pracę oraz dieta ) wyniósł 52.893,14 złotych.

Zasady postępowania podczas analizy kontroli oświadczeń majątkowych wyjaśnia Barbara Frąszczak z Urzędu Skarbowego w Pleszewie:

Na podstawie ustawy dnia 8 marca 1990r. o samorządzie gminnym radny, wójt, zastępca wójta, sekretarz gminy, skarbnik gminy, kierownik jednostki organizacyjnej gminy, osoba zarządzająca i członek organu zarządzającego gminną osobą prawną oraz osoba wydająca decyzje administracyjne w imieniu wójta są obowiązani do złożenia oświadczenia o swoim stanie majątkowym do dnia 30 kwietnia każdego roku według stanu na dzień 31 grudnia roku poprzedniego. Oświadczenie majątkowe dotyczy ich majątku odrębnego oraz majątku objętego małżeńską wspólnością majątkową.

Każdego roku Urząd Skarbowy w Pleszewie dokonuje analizy danych osób składających oświadczenia majątkowe uwzględniając również zeznanie o wysokości osiągniętego dochodu w roku podatkowym małżonka osoby składającej oświadczenie. Ponadto oświadczenia majątkowe wraz z załączoną kopią zeznania o wysokości dochodu w roku podatkowym porównywane są z treścią uprzednio złożonych oświadczeń majątkowych.
W przypadku podejrzenia, że osoba składająca oświadczenie majątkowe podała w nim nieprawdę lub zataiła prawdę, tutejszy urząd występuje do dyrektora urzędu kontroli skarbowej z wnioskiem o przeprowadzenie kontroli danego oświadczen