Na scenie, zgodnie z zapowiedzią Artura Kowalskiego, było różnorodnie. Imprezę otworzył zespół Neseser z Leszna złożony z bardzo młodych i bardzo utalentowanych muzyków. Jesteśmy pewni, że jeszcze nie raz o nich usłyszymy. Po nich na scenie pojawił się zespół Sunday Morning. Leszczyńscy muzycy zafundowali publiczności sporą dawkę energetycznych brzmień. W ich repertuarze pojawiły się także bardzo znane przeboje w oryginalnych aranżacjach. Podobnie było w przypadku kolejnego wykonawcy. Malanowska i Partnerzy zaproponowali słuchaczom muzyczną wycieczkę, wybierając covery, głównie pop-rockowych wykonawców. Na perkusji w tym składzie zagrał Artur Kowalski.
Finałowy koncert poświęcony pamięci Leonarda Cohena w wykonaniu Pauliny Lendy i Piotra Kozuba zaczarował publiczność. Niezwykły głos wokalistki w towarzystwie akustycznych, gitarowych brzmień, zabrzmiał wspaniale. Słuchacze chętnie śpiewali razem z artystami największe przeboje nieodżałowanego Cohena: ,,Dance me to the end of love" czy ,,In my secret life".
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?