Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koszykówka - Świecie poczuło "krew" w Pleszewie

Marek Blandzi
Trener Andrzej Kowalczyk miał o czym rozmawiać po pierwszej kwarcie z Marcinem Stokłosą
Trener Andrzej Kowalczyk miał o czym rozmawiać po pierwszej kwarcie z Marcinem Stokłosą J. Janecji/Open Florentyna
Koszykarze Open Florentyny w pierwszym meczu I rundy play off pokonali KK Świecie 108:67. Po pierwszej kwarcie „zapachniało” jednak sensacją!

Ostatecznie pleszewianie wygrali bardzo efektownie i do wywalczenia prawa gry w półfinale potrzebują jeszcze tylko jednej wygranej. Początek środowego meczu wprawił jednak w „osłupienie” kibiców gospodarzy. Po celnych rzutach Piotra Robaka przyjezdni, którzy do Pleszewa przyjechali tylko w ośmioosobowym składzie, wygrywali już 13:7, a po I kwarcie dzięki wspomnianemu koszykarzowi gości drużyna ze Świecia wygrywała 21:11.
Rzeczywiście początek meczu należał do nas – przyznał szkoleniowiec gości Andrzej Struski. Udało nam się zaskoczyć pleszewian grą w strefie. Widać było, że gospodarze przez pierwszych 10 minut nie potrafili rozszyfrować naszej gry!
Koszykarzom Open Florentyny udało się jednak w końcu pokonać opór przyjezdnych. Stało się tak w 14 minucie gry, kiedy to Marcin Stokłosa rzutem za „trzy” wyprowadził faworyta meczu na prowadzenie 28:25. Co prawda po chwili Robak, po akcji 2+1, doprowadził do remisu 28:28, ale kilka sekund później Sławomir Buczyniak sprawił, że miejscowi odzyskali prowadzenie, którego jak się miało później okazać, nie oddali już do syreny kończącej mecz!
Nie przekreślałbym nas przed sobotnim meczem rewanżowym – dodał opiekun drużyny ze Świecia. Poczuliśmy „krew” i na pewno nie odpuścimy... Pleszew ma więc się kogo bać!
Spokojniej do meczu rewanżowego podchodzi za to trener Open Florentyny. Takie są play offy, niczego nie można być w nich pewnym – stwierdził Andrzej Kowalczyk. Rywale zaskoczyli nas nie co na początku spotkania, ale liczy się przecież wynik końcowy, a ten nie podlega żadnej dyskusji...! W sobotę zamierzamy więc sobie zapewnić już udział w półfinale! – zakończył popularny Kowal.

Open Florentyna Pleszew – KK Świecie 108:67 (12:23, 41:14, 32:8, 23:22)

Open Florentyna: Żurawski 22, Buczyniak 20 (5x3), Stokłosa 16 (4x3), Niesobski 14 (4x3), K. Michałek 10, 10, Czech 8 (1x3), Zyber 6, Sulowski 2, J. Szymczak 0

KK: Robak 21, Grod 13, Gałecki 12, Malinowski 9, Kowalski 6, Herman 5 (1x3), Pepliński 1, Sikorski 0

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Koszykówka - Świecie poczuło "krew" w Pleszewie - Pleszew Nasze Miasto

Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto