Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koszykówka - Co dalej z Open?

Marek Blandzi
Z pewnością nie wszystkich koszykarzy Open oklaskiwać będziemy w kolejnym ligowym sezonie
Z pewnością nie wszystkich koszykarzy Open oklaskiwać będziemy w kolejnym ligowym sezonie J. Janecki/Open
Prezes Tomasz Nowaczyk wyjaśnia...

Przed tygodniem miało dojść do spotkania prezesa Open – Tomasza Nowaczyka – z pleszewskimi koszykarzami. Niestety ze względów zawodowych nie mogłem pojawić się w hali sportowej przy ZSP nr 1 – wyjaśnił swoją absencję Tomasz Nowaczyk. W tej sytuacji z pewnością uczynię wszystko, aby w tym tygodniu mogło dojść do mojego spotkania z zawodnikami – dodał sternik.
Tymczasem w ubiegły czwartek w „Jedynce” zjawili się gracze Open oraz trener – Andrzej Kowalczyk, a także dotychczasowy wiceprezes klubu Tomasz Serba. Jak powiedział nam rzecznik Open: większość zawodników pozostanie w drużynie na przyszły sezon, bo taką wolę wyrazili sami zainteresowani koszykarze - zapewnił Marcin Konieczny. Wkrótce powinna też zapaść ostateczna decyzja, dotycząca dalszych losów dotychczasowego szkoleniowca Open – dodał.
W tej sprawie okazuje się, że nic nie jest jeszcze przesądzone... Choć z nieoficjalnych rozmów z klubowymi działaczami wynika, że Andrzej Kowalczyk raczej nie będzie już szkoleniowcem Open...
Tymczasem prezes klubu na razie woli się w dość powściągliwy sposób wypowiadać na temat swoich bieżących poczynań. Póki co w dalszym ciągu podsumowujemy zakończony sezon – powiedział w rozmowie z portalem pleszew.naszemiasto.pl Tomasz Nowaczyk.Najbardziej cieszy mnie to, że większość koszykarzy na tyle związała się z Pleszewem, że nie będzie potrzeby budowania drużyny od przysłowiowego „zera”. Nie będę ukrywał jednak, że mam zamiar pożegnać się z czterema lub pięcioma koszykarzami. Ich nazwisk jeszcze nie podam, ale mogę zapewnić, że trzon zespołu zostanie nienaruszony! _– ujawnił T. Nowaczyk. _Na pewno w stosownym czasie wydamy oficjalny komunikat. Na razie prosimy wszystkich kibiców basketu, o „uzbrojenie się” w cierpliwość! Czas jest naszym sprzymierzeńcem! – dodał.
Nie wiadomo jednak, czy Open zdecyduje się na wykupienie tzw. dzikiej karty, która uprawniać będzie do gry w I lidze. 120 tysięcy, które na chwilę obecną żąda PZK-osz może być ceną aż nadto zaporową. W klubie nieoficjalnie wszyscy jednak liczą na to, że koszykarska centrala „spuści nieco z tonu” i pleszewscy działacze przystąpią do walki o wykupienie miejsca gry w I lidze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto