Drużyna ze stolicy Wielkopolski nie ma najlepszej passy w tym sezonie. Po fatalnej jesieni, wiosna znowu uwydatnia wszystkie problemy drużyny Lecha. Na pomeczowej konferencji trener Jan Urban nie zrzucał jednak całej winy na swój zespół.
- Mecz z Jagiellonią nie wyglądał tak jakbyśmy się tego spodziewali, bo nie myśleliśmy, że będziemy przegrywać. Wiedzieliśmy, że Jagiellonia gra kontratakiem, że to zespół agresywny i wybiegany. Nie ustrzegliśmy się błędu już na początku spotkania, gdzie Cernych mógł strzelić gola na 0:1. ale później już nie mieliśmy prawa stracić bramki - opowiadał po meczu Jan Urban.
Następna bramka dla Jagiellonii padła po rzucie karnym. - Wiem, że wszyscy popełniają błędy, ale dla mnie to w życiu nie był rzut karny. Nawet gdyby tam Karola nie było, to zawodnik i tak, by do piłki nie doszedł. Moim zdaniem to pomyłka sędziego - tłumaczył dalej trener Lecha Poznań
Poznaniakom jedyny celny strzał w całym meczu udało się oddać dopiero w 90. minucie, to pokazuje skalę problemów zespołu z Poznania.
- Nie mam większych pretensji do piłkarzy, bo dali z siebie dzisiaj wszystko. Nie powinniśmy stracić drugiego gola, bo nie powinno być rzutu karnego. Napotkaliśmy rywala, który potrafi dobrze grać, gdy ma pozytywny wynik - powiedział trener Lecha Poznań Jan Urban po porażce z Jagiellonią Białystok 0:2 - powiedział na koniec Jan Urban.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?