Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kaliskie autobusy wracają do Pleszewa

Irena Kuczyńska
Autobusy wrócą na przystanki
Autobusy wrócą na przystanki Irena Kuczynska
Do Pleszewa wracają kaliskie autobusy. Już wkrótce od poniedziałku do piątku na trasie Kalisz – Gołuchów – Pleszew (szpital) pojawi się osiem nowych kursów

- Pierwszy autobus z Kalisza wyjedzie o godz. 5.55, ostatni z Kalisza z dworca autobusowego o godz. 16.15 – potwierdził ,,Gazecie Pleszewskiej’’ prezes Kaliskich Linii Autobusowych Jerzy Walczyński. Dodał, że trasę obsługiwać będzie kaliski PKS (KLA i PKS to jedna firma), ale autobusy będą wygodne, niskopodłogowe. Pojadą w Kaliszu prosto do rogatki i dalej w Górnośląską regularnie co godzinę. Prezes mówi, że ceny biletów będą konkurencyjne, chociaż nie zdradza ile ma kosztować bilet. Zniżek dla emerytów, tak jak w PKS nie będzie. Będą natomiast bilety ulgowe miesięczne dla młodzieży szkolnej.
– Ulg nie może być, bo nie ma porozumienia komunalnego z gminą – mówi prezes, chociaż nie wyklucza, że jeśli interes w Pleszewie będzie się kręcił , mogą znaleźć się ulgi, a także kursy w soboty i w niedziele.

Renata Garsztka – naczelnik wydz. komunikacji w starostwie pleszewskim potwierdza, że PKS Kalisz wystąpił o zgodę na regularny przewóz osób na linii Kalisz – Gołuchów – Pleszew. Rozkłady jazdy uzgadnia z wszystkimi przewoźnikami Polska Izba Gospodarcza, odpowiedzialna za koordynację ruchu. Bada ona też, czy KLA nie jest zagrożeniem dla kursów Pleszewskich Linii Autobusowych. Robert Gaedig wysłał protest do PIG, która raz jeszcze wszystko musi przeanalizować.
Prezes Walczyński twierdzi, że jest dla kaliskich autobusów miejsce na trasie Kalisz – Pleszew. Mówi, że Kalisz wpuścił wszystkie pleszewskie autobusy do Kalisza, nawet te cztery sporne. – Nie chcemy ich blokować, ale uznaliśmy, że dla nas też jest miejsce – mówi prezes.

Z opinia prezesa nie zgadza się kierownik PLA Sławomir Grzelak. – Napisaliśmy protest, wchodzą w nasze godziny, z tymi czterema nowymi liniami też jest trochę inaczej niż mówi prezes. Możemy wjeżdżać tylko do ulicy Parczewskiego, przez miasto nie możemy. Na jeden dodatkowy kurs też się nam nie zgodzili, a rozkład musieliśmy dopasować do nich – mówi Grzelak. Odnosząc się do nowych kursów Grzelak mówi, że pomysł kaliski przejechania trasy z dworca autobusowego do pleszewskiego szpitala w ciągu 45 minut jest nierealny. – My jechaliśmy pustym autobusem, nie zatrzymywaliśmy się, nie sprzedawaliśmy biletów i zajęło nam to 56 minut – mówi. Dodaje, że PLA mają zniżki dla emerytów i studentów, w przeciwieństwie do kaliskich.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto