Jak pomóc psom i kotom w Sylwestra? Co zrobić, kiedy pies boi się fajerwerków? "5 minut ludzkiej zabawy nie jest warte takiego cierpienia".

Zwierzęta mają dużo bardziej wyostrzone zmysły niż ludzie, dlatego dźwięki, które dla nas są głośne, dla nich mogą być jeszcze bardziej uciążliwe. Poza tym, jak podkreśla Malinowska, człowiek rozumie, że sylwester łączy się ze strzelaniem fajerwerkami, co nie jest zrozumiałe dla zwierząt.

– Huk, który wydają sztuczne ognie, stanowi dla zwierzaka przede wszystkim olbrzymi stres, a dla tych starszych i schorowanych może doprowadzić do zawałów serca, a w konsekwencji do ich śmierci

– wyjaśnia Malwina Malinowska, koordynatorka poznańskiej grupy Fundacji Viva!

– 5 minut ludzkiej zabawy nie jest warte takiego strachu i cierpienia nie tylko zwierząt, ale i ludzi. Jak wiemy, zabawa z fajerwerkami często kończy się wypadkami, które powodują poparzenia, a nawet kalectwo osób, które je odpalają. Dlatego Fundacja Viva! apeluje, aby zrezygnować z petard na rzecz zimnych ogni lub efektów świetlnych

– dodaje Malinowska i zachęca, żeby pieniądze, które chciało się przeznaczyć na zakup sztucznych ogni, przeznaczyć na lokalne schronisko dla zwierząt.

Aby zminimalizować negatywne uczucia naszego zwierzaka (psa czy kota) podczas wystrzału petard, przede wszystkim powinniśmy tak zaplanować nadchodzącą sylwestrową noc, żeby mieć go przy sobie. Malwina Malinowska z Fundacji Viva! wyjaśnia, że najlepszą opcją będzie nasze mieszkanie, ponieważ pupil je zna. Natomiast gdy wyjeżdżamy, należy zabrać go ze sobą, aby nie został sam. Zwierzę, które ufa swojemu opiekunowi, będzie zdecydowanie bezpieczniej się czuło przy nim albo w obecności kogoś bliskiego z rodziny.

W momencie samych wystrzałów o północy, kiedy zobaczymy, że zwierzak jest zestresowany i przestraszony, należy go przytulić i przejść z nim w najcichsze miejsce w domu. Warto też zaciągnąć rolety (jeśli je mamy) i włączyć muzykę, by zagłuszyć dźwięk petard oraz pobawić się z zwierzęciem jego ulubiona zabawką. Jak zaznacza Malinowska, musimy mu pokazać, że nie ma się czego bać.

Wieczornego spaceru z psem nie należy planować na chwilę przed północą, kiedy wystrzałów jest najwięcej. Wyjście powinno być krótkie, w okolicach samego domu. Podczas niego należy trzymać zwierzę na smyczy, do której przypięta jest adresatka na wypadek, gdyby psiak nam uciekł, przestraszony niespodziewanym hukiem.

Gdy wiemy, że nasze zwierzę jest bardzo podatne na stres, warto wcześniej pójść do weterynarza po odpowiednie środki uspakajające. Na rynku dostępnych jest również wiele rozwiązań dla zwierząt, ułatwiających im przeżycie końcówki roku, od słuchawek wygłuszających, poprzez klatki i budy.