Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grzybowe szaleństwo! W sklepach zabrakło octu i słoików... [zdjęcia naszych Czytelników]

Krzysztof Błażejewski
Krzysztof Błażejewski
Na bydgoskim targowisku...
Na bydgoskim targowisku... T. Pawłowski
Jak Polska długa i szeroka, pod koniec września sypnęło w lasach grzybami. Kto tylko mógł, w miniony weekend wyprawił się z koszem czy wiadrem do lasu. Łupy były na ogół obfite

Tegoroczne lato grzybiarzy nie rozpieszczało. Upały w czerwcu wysuszyły grzybnie, więc wiosenny wysyp koźlarzy i prawdziwków miał miejsce w Borach Tucholskich ze znacznym opóźnieniem (w końcu lipca) i trwał tylko kilka dni. W Puszczy Bydgoskiej nawet i tego nie było, a że „chude” lata na tym terenie zdarzały się w ostatnim czasie często, zbieracze grzybów byli wręcz „wygłodniali”. I wreszcie, kilkanaście dni temu, doczekali się. Lasy wydały obficie swoje „owoce”. Jak mówią doświadczeni grzybiarze, takiego wysypu w podbydgoskich lasach dawno już nie było. Może on potrwać jeszcze nawet parę tygodni, jeśli utrzymywać się będzie dalej obecna pogoda - deszcze i wysoka jak na październik temperatura.

Zobaczcie te zdjęcia!:

To weekendowe grzybobranie panowie: Jerzy, Damian i Bartłomiej z pewnością zaliczą do udanych. Na grzyby wybrali się do lasu w okolicach Bydgoszczy i udało im się zapełnić kilka wielkich koszów. Dziękujemy za przesłane zdjęcia i gratulujemy udanych zbiorów!

Więcej zdjęć na następnych stronach.


Smaki Kujaw i Pomorza odcinek 6

Wysyp grzybów pod Bydgoszczą. Co za zbiory! [zdjęcia]

Pod Tucholą i Nakłem

Na bydgoskich targowiskach zobaczyć można najwięcej, jak zwykle o tej porze roku, dorodnych podgrzybków brunatnych. Nie brakuje jasnych borowików szlachetnych, odmiany rosnącej pod sosnami, w punktach skupu zwanych grzybami białymi. Sporo jest czubajek kań, a rozmiary wielu z nich są doprawdy imponujące, do usmażenia ich trzeba naprawdę dużej patelni.

Jak mówią doświadczeni grzybiarze, takiego wysypu w podbydgoskich lasach dawno już nie było.

Jak wynika z informacji na stronie grzyby.pl, w naszym regionie najobficiej „sypią” grzyby w okolicach Tucholi i w lasach nadnoteckich, a ponadto na południe od Torunia i w Puszczy Bydgoskiej.
Jak łatwo można zaobserwować, zbieranie grzybów staje się z roku na rok coraz bardziej popularne. Każdy leśny dukt, gdzie tylko da się wjechać, nieważne, czy legalnie, czy też nie, jest wypełniony samochodami, a grzybiarzy masowo penetrujących lasy słychać i widać z daleka.

Ocet i słoiki? Wyszły...

Taki obrót sprawy doprowadził do wielu nietypowych sytuacji, dla większości z nas dotąd niewyobrażalnych.
- W minioną niedzielę po udanym grzybobraniu udaliśmy się do sklepu po ocet, bo chcieliśmy zrobić zaprawy. Niestety, objechaliśmy Białe Błota i okoliczne miejscowości, ale w żadnym sklepie nie było już octu - mówił nam pan Tomasz. - Wykupiony został przez zbieraczy w sobotę.

Jak wynika z informacji na stronie grzyby.pl, w naszym regionie najobficiej „sypią” grzyby w okolicach Tucholi i w lasach nadnoteckich.

Jak informują nas czytelnicy, takie braki miały miejsce również w Bydgoszczy. M. in. w paru marketach zabrakło słoików do zapraw, a w dużym markecie wykupiono wszystkie suszarki do grzybów po 69 złotych za sztukę.
Zakładać można, że grzybowe szaleństwo potrwa jeszcze jakiś czas. Ciekawe, czy wzmożonemu zapotrzebowaniu potrafi sprostać handel, który po ostatnich „słabych” latach, jak widać, nie był przygotowany na tak obfite leśne plony.

Flesz Info. Sprawdź najnowsze wiadomości z regionu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto