Groźny pożar wybuchł 29 grudnia (czwartek), około godziny 14.00.
-Pożar wybuchł w stodole, obok której znajdowały się budynki gospodarcze i mieszkalne. Wypełniona słomą stodoła prawie natychmiast stanęła w ogniu. W pierwszym rzucie do akcji wyruszyły zastępy gaśnicze z Jednostek Ratowniczo – Gaśniczych w Pleszewie i Jarocinie oraz strażacy - ochotnicy z Dobrzycy, Galewa, Witaszyc i Goliny. W miarę rozwoju pożaru na miejsce docierały kolejne zastępy gaśnicze z Ochotniczych Straży Pożarnych w Sośnicy, Pleszewie, Kowalewie, a także z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej w Ostrowie Wlkp. Najważniejszym zadaniem było niedopuszczenie do rozprzestrzenienia się pożaru na zagrożone budynki. Jednocześnie rozpoczęto działania gaśnicze wewnątrz płonącej stodoły. Strażacy zabezpieczeni sprzętem ochrony dróg oddechowych weszli do środka budynku i podając prądy wody oraz pianę gaśniczą stłumili ogień. Kolejne prądy wody podawano z zewnątrz budynku. Wkrótce udało się powstrzymać ogień i ocalić sąsiednie budynki - relacjonuje mł.asp. Mariusz Glapa - rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pleszewie.
Dla strażaków był to jednak dopiero początek zmagań. Żeby całkowicie dogasić ogień, musieli usunąć całą nadpaloną i tlącą się słomę. W piętnastogodzinnej akcji brało udział 20 zastępów z powiatów pleszewskiego, jarocińskiego i ostrowskiego. W wyniku pożaru zniszczeniu uległ budynek stodoły, w którym oprócz słomy znajdowało się 450 ton cebuli oraz sprzęt warsztatowy.
Przyczyny pożar ustali pleszewska policja. Niewykluczone, że doszło do zwarcia instalacji elektrycznej.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?