Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Gizałki zmodyfikowała system transportu dzieci do szkół. 2 marca ruszył pilotażowy program otwartych przewozów. Na czym polega?

Damian Cieślak
archiwum - zdjęcie ilustracyjne
Likwidacja gimnazjów, zmiany w oświacie spowodowały, że już w wakacje władze gminy Gizałki zastanawiały się nad modyfikacją systemu transportu dzieci do szkół. Pojawiały się różne koncepcje. Jedną z nich udało się wprowadzić w życie od 2 marca 2020 r.

Od września uczniowie dowożeni są do gizalskich placówek oświatowych tylko w ramach obwodów szkolnych. W Gizałkach i Tomicach transport do tej pory odbywał się za pomocą mającego już swoje lata gminnego gimbusa. Za dowóz dzieci do szkoły w Białobłotach odpowiada firma zewnętrza. W tym ostatnim przypadku nic się nie zmieni, natomiast dla dwóch pierwszych placówek wprowadzono pilotaż tzw. transportu otwartego. - Myśleliśmy, że nie uda nam się tego uruchomić, ale po dłuższym czasie oczekiwania znalazł się jeden podmiot - PKS Konin - który chce na terenie naszej gminy to realizować – opowiada wójt Robert Łoza.

Dla uczniów modyfikacja transportu do placówek oświatowych tak naprawdę nie niesie ze sobą większych zmian. Autobus jeździ identyczną trasą, jak to miało miejsce dotychczas. - Nawet opiekun jest ten sam – podkreśla gospodarz Gizałek. Różnica polega na tym, że gmina każdemu dziecku zakupi bilet miesięczny.

Pojawiły się takie plotki, że mieszkańcy będą płacić po 40 zł. To nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Na dobrą sprawę uczeń nawet nie dostanie biletu do ręki, bo nie będzie takiej potrzeby

– tłumaczy Robert Łoza.

Ocena i decyzja

Transport otwarty, jaka sama nazwa wskazuje, umożliwia podróżowanie po gminie również dorosłym mieszkańcom. Autobusy są wyposażone w kasowniki. Każdy może do nich wsiąść, zakupić bilet i z jednej miejscowości przejechać do drugiej czy trzeciej. - Przypuszczam, że takich sytuacji będzie mało, ale taka sposobność rzeczywiście jest – tłumaczy Robert Łoza.

Przewoźnik otrzyma dotację do realizowanego zadania, co spowoduje, że dla gminy Gizałki nowe rozwiązanie będzie dużo bardziej opłacalne niż to dotychczasowe. - Po przeliczeniu kosztów zakupu biletów miesięcznych dla uczniów wychodzi, że zapłacimy 3,85 zł brutto za kilometr. Oferty, jakie zebraliśmy wcześniej na transport zamknięty, czyli taki jaki mieliśmy do tej pory, były na poziomie 6,85-7,56 zł brutto za kilometr - wyjaśnia wójt. Program pilotażowy potrwa do końca roku szkolnego. Po tym czasie zostanie poddany ocenie. - Chcemy zobaczyć, jak to będzie funkcjonowało. Jeśli dobrze, to wchodzimy w ten system również od września i rozszerzamy go o Białobłoty. Jeśli pojawią się jakieś problemy, to cały czas mamy do dyspozycji nasz autobus, więc posiadamy rezerwę. Możemy nim jeździć, możemy również kupić nowy pojazd, choć to byłby dla nas spory wydatek – opowiada gospodarz gminy Gizałki.

Anna Wendzikowska i jej gust książkowy. Co czyta?

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto