Pożar w gminie Gizałki. W miejscowości Wierzchy palił się budynek gospodarczy
W poniedziałek, 28 lutego 2022 roku, doszło do pożaru w gminie Gizałki. Palił się budynek gospodarczy o drewnianej konstrukcji. Na miejsce został zadysponowany zastęp JRG PSP w Pleszewie oraz trzy zastępy OSP z gminy Gizałki. - W chwili obecnej pożar został opanowany. Trwa dogaszanie. W budynku składowane było drewno - mówił przed godziną 11 kpt. Paweł Mimier, dowódca JRG PSP w Pleszewie.
To kolejny pożar w ostatnich tygodniach, do którego doszło na terenie gminy Gizałki. Wszystko wskazuje na to, że w okolicy grasuje piroman. Mieszkańcy żyją w strachu. - Jak tylko pies zaszczeka, wszyscy włączają światła, wychodzimy z domów i sprawdzamy, czy nic złego się nie dzieje - opowiadają. Pierwsze pożary miały miejsce nocą, teraz coraz częściej dochodzi do nich w ciągu dnia.
Sprawę pożarów w gminie Gizałki bada pleszewska policja. W poniedziałek w Wierzchach miał pojawić się pies tropiący.
Seria pożarów w gminie Gizałki
Pierwszy pożar miał miejsce 30 stycznia w miejscowości Gizałki - Las. Ogień zauważono około godziny drugiej. Gdy na miejsce dotarły pierwsze wozy gaśnicze żywioł opanował już większą część stodoły, a płomienie wychodziły na dach budynku. - Gwałtownie rozprzestrzeniający się pożar zagrażał również pobliskim budynkom gospodarczym wiacie i oborze, w której znajdowało się dziesięć cieląt. Strażacy musieli jednocześnie rozpocząć gaszenie stodoły, obronę zagrożonych budynków i ewakuację z nich zwierząt. Na szczęście udało się wyprowadzić wszystkie cielęta i nie dopuścić do rozprzestrzenienia się ognia. Niestety, nie uratowano znajdujących się w magazynie maszyn i urządzeń - opowiada asp. Mariusz Glapa z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pleszewie.
Tydzień później - 6 lutego - na posesji obok płonęły drewniane budynki gospodarcze i garaż, w którym znajdował się samochód osobowy. Strażacy niezwłocznie podali dwa prądy wody objęte pożarem obiekty. Jednocześnie, aby nie dopuścić do rozprzestrzenienia się ognia, podano kolejny prąd wody w obronie bezpośrednio zagrożonego lasu sosnowego. Niestety, zarówno auta, jak i znajdującego się w pomieszczeniach wyposażenia nie udało się ocalić.
- Na tej samej posesji 9 lutego spłonął samochód osobowy marki Renault Laguna. Pożar również zauważono w nocy pomiędzy godziną trzecią i czwartą. I podobnie jak w poprzednich przypadkach w momencie przybycia strażaków obiekt był już cały w ogniu - podkreśla asp. Mariusz Glapa.
Kolejny pożar na tej posesji zgłoszono 11 lutego. Tym razem spłonął ostatni ze znajdujących się tam budynków gospodarczych. 13 lutego zaczęto zgłaszać pożary w miejscowości Wierzchy – zaledwie kilka kilometrów od miejsca poprzednich zdarzeń. Po godzinie 9 palił się samochód w miejscowości Wierzchy, a 9 godzin później, kilka posesji dalej, budynek gospodarczy.
Polub nas na FB
ZOBACZ RÓWNIEŻ
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?