Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Dobrzyca. Odpust w Lutyni w 50. rocznicę koronacji Cudownego Obrazu. Uroczystej sumie przewodniczył prymas Polski Wojciech Polak

Damian Cieślak
Damian Cieślak
15 sierpnia Kościół katolicki świętuje Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tego dnia tradycyjnie nastąpił finał uroczystości odpustowych w Sanktuarium Matki Bożej Lutyńskiej Lekarki Chorych. W 2022 roku miał on szczególny wymiar, bowiem w sobotę minęło 50 lat od koronacji Cudownego Obrazu przez Prymasa Tysiąclecia Stefana Wyszyńskiego.

Odpust w Lutyni w 50. rocznicę koronacji Cudownego Obrazu

Uroczystości odpustowe w Lutyni rozpoczęły się już w środę, 10 sierpnia 2022 roku. W ciągu kilku dni wierni modlili się m.in. w intencji dzieci, małżonków i rodziców, pielgrzymów z Kotlina, osób pracujących, emerytów i rencistów, chorych, niepełnosprawnych oraz osób w podeszłym wieku. Punkt kulminacyjny miał miejsce w poniedziałek. W święto Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, inaczej nazywane także świętem Matki Boskiej Zielnej, sumę odpustową odprawił prymas Polski, metropolita gnieźnieński abp Wojciech Polak.

Tegoroczne uroczystości odbywały się w 50. rocznicę koronacji Cudownego Obrazu przez Prymasa Tysiąclecia Stefana Wyszyńskiego.

- 13 sierpnia 1972 r. była niedziela. Wczesnym rankiem z Warszawy po mszy św. odprawianej w domowej kaplicy, kardynał wyruszył na koronację Obrazu Matki Miłościwej do Lutyni. Kiedy tutaj przybył, zauważył, że zewsząd ciągną ludzie. Jedni autami, drudzy motocyklami. Prymas nałożył błogosławione korony na skronie Jezusa i Maryi. A wraz z nim aktu uroczystej koronacji dokonał zaproszony przez niego arcybiskup poznański Antoni Baraniak – wspominał wydarzenia sprzed pół wieku abp Wojciech Polak. – Chciałbym dzisiaj jako wotum mojej wdzięczności, tutaj u Maryi, Matki Bożej Miłościwej w Lutyni podarować medal 600-lecia prymasostwa jako znak szczególnej łączności z tym, którego słusznie nazywamy Prymasem Tysiąclecia – podkreślał.

Uroczystość piękną grą uświetniła Orkiestra Dęta w Liskowie.

Kult Matki Boże Lutyńskiej

Świątynia została wybudowana w latach 1801-1802 przez dziedzica Lutyni Józefa Otuskiego. W ołtarzu głównym mieści się obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem z XVII stulecia namalowany na płótnie przez nieznanego autora (ozdobiony sukienką drewnianą z 1 połowy XVIII stulecia), zasłonięty przez obraz Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny z XIX stulecia. Jest on od wieków celem pielgrzymek i jako uznany za cudowny został koronowany w dniu 13 sierpnia 1972 roku przez prymasa Stefana Wyszyńskiego za pozwoleniem papieża Pawła VI. Ogólna kolorystyka obrazu jest bardzo spokojna i wyraźna. Maryja nieznacznie odwraca głowę ku dzieciątku, wskazując prawą ręką na Chrystusa. Dzieciątko prawą ręką błogosławi, lewą opiera na zamkniętej książce. Maryja jest ubrana w czerwoną suknię okrytą zielonym płaszczem zakończonym lamówką, Chrystus – sukienkę jasnoczerwoną. Tło obrazu jest ciemne, podświetlone nieco aureolami wokół głów Maryi i Jezusa.

Kult Matki Boże Lutyńskiej jest silny nie tylko w samej Lutyni, ale i w regionie. Księga cudów parafii lutyńskiej prowadzona była już od 1671 roku. To najbardziej wyjątkowe wydarzenie odnotowano jednak pod datą 20 grudnia 1751 roku, kiedy to nastąpić miał „cud wskrzeszenia, na trzeci dzień po śmierci, dzieweczki z województwa kaliskiego, która z wdzięczności za przywrócone życie, ułożyła pieśń do Matki Boskiej”. Pieśń nadal śpiewana jest w Sanktuarium. Cudowną moc obrazu stwierdzono w sprawozdaniach z lat 1658, 1726, 1741, 1810 i 1919, jednak Księga Cudów i Łask z tych lat zaginęła. Dziś w Sanktuarium jest nowa księga, w której są zapisane świadectwa otrzymanych łask, złożone pod przysięgą.

Wśród świadectw "łaskawości" obrazu jest wspomnienie rodziców 14-miesięcznego Wojtusia. Chłopiec w 1966 roku zachorował na zapalenie oskrzeli, którego nie mogły wyleczyć żadne lekarstwa. Dopiero msza w intencji chorego w lutyńskim sanktuarium odmieniła stan zdrowia dziecka, czego - według wspomnień rodziców - nie mogli wytłumaczyć lekarze.

Jest też wspomnienie Julianny z Bronowa, która cierpiała na zapalenie płuc ze stwierdzonym wysiękiem opłucnowym. Jej rodzice poprosili Matkę Bożą Lutyńską o uzdrowienie. Zeznanie wierzących, że to właśnie wstawiennictwo Matki Bożej pomogło ich córce, spisano w 1967 roku.

Pojawia się też wpis o czteroletniej Marii chorej na zapalenie opon mózgowych, której w 1963 roku również pomogła wyzdrowieć Lutyńska Pani. Miała ona uleczyć również w 1966 roku małego Sławomira. Chłopiec wypadł z wózka i doznał wstrząsu mózgu oraz złamania kości skroniowej, po wypadku stracił wzrok. Lekarze stwierdzili, że jego stan jest beznadziejny, jednak po modlitwach do Matki Bożej Lutyńskiej, dziecko wyzdrowiało.

Polub nas na FB

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Gmina Gołuchów. Zlot starych ciągników w Kucharach znów przy...

Gmina Czermin. Dożynki wiejskie w Czerminie. Po dwóch latach...

Gmina Czermin. Podziękowali za plony. Muzyczno-taneczne show...

Dożynki 2022 w Suchorzewie. Tanecznym krokiem i z śpiewem na ustach zakończyli tegoroczne żniwa. Mieszkańcy Suchorzewa podziękowali za plony

Dożynki 2022 w Suchorzewie. Tanecznym krokiem i z śpiewem na...

Dożynki 2022 w Lenartowicach. Piękne i kolorowe dożynki w Lenartowicach. Mieszkańcy podziękowali za tegoroczne plony i chleb

Dożynki 2022 w Lenartowicach. Piękne i kolorowe dożynki w Le...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto