Gmina Czermin. Linia kolei dużych prędkości będzie przebiegała przez gminę Czermin? Co na to mieszkańcy?

Na początku roku Spółka Centralny Port Komunikacyjny podpisała umowę na studium wykonalności dla kolei dużych prędkości między Sieradzem a Poznaniem. W ramach STEŚ wykonawca przygotuje m.in. prognozy ruchu, a także analizy – np. techniczne, środowiskowe i wielokryterialne. Czas na przygotowanie tzw. wariantu inwestorskiego, który będzie stanowił załącznik do wniosku o decyzję środowiskową to 12 miesięcy. Jak wynika z harmonogramu, pierwsze roboty budowlane na linii linii: Sieradz - Kalisz - Pleszew - Poznań mają ruszyć na przełomie 2024 i 2025 r. Zakończenie prac planowane jest na przełomie 2028 i 2029 r., czyli około 12 miesięcy po zakończeniu budowy lotniska - Portu Solidarność.

Wstępnie zaprojektowano osiem tras. Z czasem wykonawca odrzuci połowę z nich. Z pozostałych czterech wybierze jedną, którą zarekomenduje Regionalnemu Dyrektorowi Ochrony Środowiska w Poznaniu. Ten ją zatwierdzi lub nie. Jeśli zdecyduje się na ten drugi wariant, wskazana zostanie kolejna linia z wcześniej odrzuconych.

3 z 8 zaprojektowanych tras przebiegają przez gminę Czermin. Dwie tną gminę w okolicach Czermina, Mamot czy Woli Duchownej. - Trzeci wariant jest najmniej dolegliwy, ale również nas dotyczy - mówi wójt Sławomir Spychaj.

Rada Gminy Czermin na sesji, która odbyła się 21 lutego 2022 roku, zajęła negatywne stanowisko w stosunku do budowy i proponowanych tras kolejowych przebiegających przez teren gminy. Na początku marca w Ośrodku Kultury w Czerminie odbyły się spotkania informacyjne dla mieszkańców.

- Odwiedzili nas przedstawiciele firmy, która przygotowuje te trasy. Na moje pytanie, jaki obszar zostanie wyjęty z działalności pierwotnie odpowiedź brzmiała, że będzie to prawie 50-metrowy pas. Następnego dnia musieliśmy wskazać decyzję o warunkach zabudowy, plan zagospodarowania przestrzennego, studium dla działek, które mieszczą się na całej trasie w pasie już 300-metrowym. Później pan reprezentujący tę firmę powiedział, że z użytkowania został wyłączony korytarz o szerokości raczej 100-150 metrów. Niektórzy mieszkańcy mówią, że sprzedadzą ziemię i będą mieć spokój. Nie do końca dociera do nas, że tego hektara ziemi czy gospodarstwa nikt nie kupi, bo ta trasa wcale nie musi iść przez daną działkę, ale jak pójdzie obok to ten dom czy gospodarstwo nie będzie nic warte. Nikt nie będzie chciał mieć w odległości kilkudziesięciu metrów pociągu pędzącego z prędkością 350 km/h. Wartość niektórych gospodarstw może spać do zera i wpłynie to negatywnie na całą gminę. Te spotkania informacyjne są po to, żeby otworzyć nam oczy na to, co może nas czekać - mówił do mieszkańców wójt Sławomir Spychaj.

Wybór jednego z dwóch wariantów najbardziej niekorzystnych z punktu widzenia gminy Czermin oznacza, że trasa będzie przebiegać przez m.in. gospodarstwa prywatne, całą Wolę Duchowną, część Mamot, Strzydzewa czy teren szkoły w Czerminie, przetnie drogę Czermin - Pleszew. - Kupiliśmy grunt, aby rozbudować placówkę. Myślimy o budowie sali sportowej. Złożyliśmy wniosek do Polskiego Ładu. Jeśli jedna z tych tras zostanie zatwierdzona, nasze plany będziemy mogli wyrzucić do kosza - podkreślał gospodarz gminy.

Wójt zwracał uwagę, że na terenie powiatu pleszewskiego nie ma zaplanowanych przystanków kolejowych. Aby wsiąść do pociągu będzie trzeba dojechać do Jarocina lub Kalisza. Nie będzie szlabanów. - Co 3 km mogą budować wiadukty. Mogą tak to pociąć, że do hektara ziemi rolnicy będą dojeżdżać 5 czy 10 km - mówił Sławomir Spychaj.

Mieszkańcom plany budowy linii szybkiej kolei również nie przypadły do gustu. - Do Jarocina dochodzi 7 linii kolejowych. Z tych zaprojektowanych żadna się nie pokrywa z obecnymi. To jest zupełnie bez sensu. Ktoś chce sobie postawić pomnik - mówił jeden z mężczyzn. - To są plany jakby wyjęte z filmów Barei - dodawał drugi. - Co możemy zrobić, aby to zablokować? - pytali inni. Gmina przygotuje pismo z listą podpisów mieszkańców sprzeciwiających się inwestycji. Każdy może wysłać również indywidualne stanowisko ze swoimi uwagami i zastrzeżeniami. Szablon ma wkrótce pojawić się stronie internetowej gminy. Wójt zapowiedział również organizację kolejnych spotkań informacyjnych w innych miejscowościach.

Sławomir Spychaj podkreśla, że to dopiero początek działań gminy Czermin. W najbliższych dniach ma rozmawiać o tej sprawie z przedstawicielami sąsiednich gmin. Linia szybkiej kolei może przebiegać również przez gminę Pleszew, a jedna z proponowanych tras prowadzi przez... rynek.

Na jednym ze spotkań w Ośrodku Kultury pojawiła się radna miejska Renata Garsztka. - My również nie chcemy tych wariantów, który mają przebiegać przez gminę Czermin. One dotykają także miasta i gminy Pleszew. Będziemy zbierać podpisy i wyślemy pismo. Dla nas z tej inwestycji nie będzie tego żadnego pożytku - podkreślała.

ZOBACZ RÓWNIEŻ