Wszystko odbyło się wg pomysłu wolontariuszy pomagających siostrom dominikankom w opiece nad podopiecznymi. Stworzyli oni salę balową, która wyglądała jak wyjęta z lat dwudziestych minionego stulecia. - Było kasyno i karty. Wszyscy wyglądali świetnie. Spodnie na szelkach, kaszkiety, muchy, krawaty. Nawet siostry w latach 20-tych miały inne nakrycia głowy, więc mogłyśmy się przebrać zgodnie z duchem tamtej epoki. Karnawał uznajemy za godnie pożegnany - relacjonują dominikanki.
Ostatki
Ostatki oznaczają ostatnie dni karnawału. Zaczynają się w tłusty czwartek, a kończą się zawsze we wtorek, zwany w Polsce „śledzikiem”. W Wielkopolsce jest to tzw. „podkoziołek”. Dzień później, czyli w Środę Popielcową rozpoczyna się Wielki Post - czas pokuty przygotowujący do przeżycia najważniejszych dla chrześcijan świąt wielkanocnych.
ZOBACZ TAKŻE:Kolejne wyzwanie przed siostrami dominikankami z Broniszewic. Tym razem chcą wybudować kaplicę
Ponad 50 podopiecznych
Przypomnijmy, że siostry mają pod opieką ponad 50 chłopców w różnym wieku i z różnym stopniem niepełnosprawności intelektualnej oraz fizycznej. We wrześniu 2018 r. po 22 miesiącach budowy dominikanki oficjalnie otworzyły nowy Dom Chłopaków dla swoich podopiecznych. Przedsięwzięcie udało się sfinansować dzięki dobroczyńcom z całego świata. Siostry zadbały również o otoczenie domu (gospodarstwo dla zwierząt, wyremontowana szkoła dla Chłopców, elektryka, ogrodzenia, warsztaty terapii zajęciowej). W marcu ruszyła budowa drugiego domu, która w całości finansowana jest przez anonimowego sponsora.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
W wieku 24 lat straciła słuch
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?