"Bajka o chłopakach, pingwinach i miłości, która jest najważniejsza" została zainspirowana historią sióstr dominikanek prowadzących Dom Chłopaków w Broniszewicach. „Zaczarowana zagroda” w Domu Chłopaków? To już znamy! A może Dom Chłopaków wśród pingwinów? Taak! Tym razem pomysłowe Siostry Eliza i Tymka, a zarazem urocze pingwinki, uzbrojone w radość i miłość, wyruszą wraz z Chłopakami, na nietypową misję. Okazuje się, że ciepła herbata i gorące serca będą wyjątkowo pomocne w lodowatych przestrzeniach Antarktydy – celu niezwykłej wyprawy. Jeśli ciekawi Cię co skłoniło Elizę i Tymkę do wyjazdu „taaak daleko” zamów i przeczytaj bajkę - czytamy w opisie publikacji, którą stworzyła Ewa Ruszkiewicz, dziennikarka "Super Expressu".
Każdy, kto zakupi książkę pomoże siostrom i ich podopiecznym zrealizować kolejny cel. - Dochód z tej cegiełki zostanie przeznaczony na budowę nowej kaplicy, w której pomieszczą się wszyscy nasi Chłopcy i goście. Dziękujemy każdemu, kto ją zakupi. Dziękujemy autorce i wszystkim, którzy pracowali nad jej powstaniem - podkreślają siostry dominikanki. Każda osoba, która zakupi publikację, otrzyma również mail zawierający link do audiobooka. Czyta Maciej Melcer.
Książkę można zamówić na stronie internetowej Domu Chłopaków w Broniszewicach.
Kolejny cel? Kaplica
Dzięki pomocy tysięcy ludzi siostry wybudowały Dom Chłopaków, zadbały o jego otoczenie (gospodarstwo dla zwierząt, wyremontowana szkoła dla chłopców, elektryka, ogrodzenia, warsztaty terapii zajęciowej), wyremontowały elewację pałacu i królestwo Krzysia (czyli farmę), będą też budować nową kotłownię. Kolejnym wyzwaniem jest nowa kaplica.
- Nasza dotychczasowa kaplica jest mała i do tego znajduje się na piętrze. Nie mieścimy się w niej wszyscy. Nie mogą w niej zmieścić się także chłopcy leżący. W kaplicy mamy miejsca dla 24 osób, a nas wszystkich jest blisko 100 osób: chłopcy, siostry, wolontariusze i współpracownicy. Jest ciasno, tłoczno, niektórzy spędzają nabożeństwa w miejscu, gdzie niewiele słychać i nic nie widać. Projekt nowej kaplicy jest przygotowany zgodnie z potrzebami: z podjazdami na wózki, z miejscem dla chłopców leżących, tak aby wszyscy mogli uczestniczyć we wspólnej modlitwie - podkreślają siostry dominikanki.
Na projekt, fundamenty i ściany potrzeba 500 tys. zł. - Chcemy byście stworzyli wraz z nami nową kaplicę, dlatego dziś prosimy Was o wsparcie – byśmy wspólnie mogli ulepszyć wyjątkowe miejsce dla naszych wyjątkowych chłopaków. Miejsce, w którym będą mogli prowadzić zupełnie zwyczajne życie. Ci chłopcy, którym zdrowie na to pozwala, codziennie o 17 modlą się w kaplicy za dobroczyńców. I wiemy, że Bóg im w ich niewinnym cierpieniu niczego nie odmawia. Będą się modlić również za Ciebie - mówią siostry.
Szczegóły dotyczące tego, jak pomóc dominikankom i ich podopiecznym znajdziecie TUTAJ.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Ta praca to prawdziwy kosmos
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?