GIZAŁKI - Dyrektorka szkoły usunęła flagę Solidarności

Drektorka Zespołu Szkół w Gizałkach Arleta Dominiak kazała usunąć flagę związkową z kirem, która zawiesił na bydynku szkoły jeden z nauczycieli, by uczcić pamięć ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem.  – Wykonałem polecenie przewodniczącego zarządu regionu NSZZ Solidarność Jana Mosińskiego – mówi Andrzej Poźniak. – Pani dyrektor poleciła jednak zusunięcie flagi i przechowuje ją w swoim gabinecie.

Dyrektorka szkoły tłumaczy ,,Gazecie Pleszewskiej’’, że ,,nie wpada, by wisiała flaga tylko jednego związku’’. – Jestem gospodarzem tej placówki i nikt mnie nie pytał o zgodę – twierdzi Arleta Dominiak. – Jeśli wisi już flaga narodowa z kirem, to nie powinno się wieszać dodatkowych flag, bo jest to czas żałoby narodowej, która powinna łączyć Polaków a nie ich dzielić.

Sugestii dyrektorki szkoły z Gizałek nie podziela wicedyrektor Zespołu Szkół Publicznych nr 2 w Pleszewie Paweł Kołodziejski. – Nie ma takiej opcji, że dyrektor nakazuje zdjęcie flag związkowych z budynku szkoły. Jeśli związki działają legalnie, to mają prawo do wyeksponowania swojego symbolu, zwłaszcza przy takiej okazji jaką jest żałoba narodowa – podkreśla.

Sprawą w Gizałkach zajął się już Zarząd Regionu NSZZ Solidarność Południowej Wielkopolski. W piśmie do wielkopolskiej kurator Elżbiety Walkowiak Jan Mosiński pisze m.in. ,,...zwracam się do Pani Kurator o podjęcie działań dyscyplinujących dyrektorkę Zespołu Szkół w Gizałkach. Haniebne zachowanie dyrektorki nie ma nic wspólnego z edukacją i przekazywaniem patriotycznych postaw młodzieży. To raczej antyspołeczna postawa dyrektorki szkoły’’ – napisał w liście do kuratora Mosiński.

Z kolei od wójta gminy przewodniczący zażądał wyciągnięcia konsekwencji służbowych wobec Arlety Dominiak i nakazanie jej ponownego wywieszenia flagi. Związkowcy złożyli też doniesienie do prokuratury w Ple-szewie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Wójt Mariusz Piasecki nie chciał tego zdarzenia komentować. Pomimo, że jest pracodawcą dyrektora szkoły nie uważał za stosowne (albo nie chciał) zająć stanowiska w tej sprawie i wytłumaczyć postępowanie nauczycielki. Do ,,Gazety Pleszewskiej’’ przysłał fax z informacją o całym zdarzeniu, którą przesłała z kolei wójtowi... dyrektorka Zespołu Szkół w Gizałkach.